Podolski tłumaczy zachowanie kibiców Ruchu Chorzów

redakcja

Autor:redakcja

02 września 2022, 11:52 • 2 min czytania

W Chorzowie na Ruchu rozegrano naprawdę dobre Wielkie Derby Śląska w ramach Pucharu Polski. Na koniec jednak cieniem na blasku lokalnej rywalizacji rzuciło się zachowanie części miejscowych, którzy poczęli demolować własny stadion, rzucać szklanymi butelkami i wdawać się w walki z ochroną.

Podolski tłumaczy zachowanie kibiców Ruchu Chorzów
Reklama

Reklama

Pisaliśmy: „Podkreślamy – części, tej zajmującej sektor 6 i duetu z łuku po przekątnej. Nagle ta garstka z szóstki wpadła na „doskonały” pomysł, by przedrzeć się do trybuny zajmowanej przez gości. Zaczęła szarpać się z płotem, rzucać petardami i szklanymi butelkami, wyrywać krzesełka. Tak, z własnego obiektu. Nie, nic sobie nie robiła z monitoringu, o którym spiker kilkukrotnie im przypominał. Najważniejsze dla nich – dostać się do Górnika, co na szczęście im się nie udało. Tyle dobrego, że ta banda nie przerwała zawodów A co z duetem? Ano dwóch takich zachęconych szarżą na płot po drugiej stronie zerwało się, przeskoczyło przez płot i pędziło na spotkanie przeznaczenia do przyjezdnych. Nie dobiegli, bo drogę zagrodzili im stewardzi, a podczas powrotu musieli się nasłuchać wyzwisk od swoich, świadomych głupoty, którą duecik odstawił. Znów – przynajmniej nie trzeba było przerywać meczu”.

Po meczu zachowanie (pseudo?)kibiców Ruchu Chorzów tłumaczył Lukas Podolski, gwiazdor Górnika Zabrze, który nie mógł wystąpić w derbowym meczu przez wzgląd na kontuzję kolana.

– Mnie to nie straszy, bo to jest piłka, a kibice żyją swoim klubem. Jak wybiegają, to wybiegają. Trochę tam postraszą, ale tak to jest i tak to będzie – mówił Poldi, cytowany przez Michała Zichlarza na Interii.

Czytaj więcej o Wielkich Derbach Śląska:

Fot. 400mm.pl

Najnowsze

Reklama
Reklama