Reklama

Niedźwiedź: – Wielu z nas marzyło o meczu z Legią

Arek Dobruchowski

Autor:Arek Dobruchowski

11 sierpnia 2022, 20:21 • 2 min czytania 12 komentarzy

W piątek Widzew Łódź podejmie przed własną publicznością Legię Warszawa. Szkoleniowiec beniaminka Ekstraklasy na konferencji prasowej podkreślał, że cała drużyna bardzo długo czekała i marzyła o starciu z „Wojskowymi”, które traktują jako wyzwanie.

Niedźwiedź: – Wielu z nas marzyło o meczu z Legią

Nie możemy powiedzieć, że to jest mecz jak każdy inny, bo dobrze wiemy, jaka jest jego stawka, jaka jest historia obu klubów. Jednak te punkty nie zostaną pomnożone razy dwa, za każde spotkanie dostaje się zawsze trzy punkty. Czeka nas ciekawy, piłkarski mecz, bo i my, i Legia, to zespoły, które lubią mieć piłkę przy nodze. Spodziewamy się interesującego widowiska – zapowiada Niedźwiedź.

O motywacji zawodników: – Nie robimy nic w tym kierunku, żeby dodatkowo nakręcać zawodników. W zeszłym sezonie mieliśmy derby Łodzi i wygraliśmy je na wyjeździe, po wielu latach bez zwycięstwa. Jutro to będzie podobna sytuacja. Nie chcę mówić o tym meczu w kontekście presji czy ciśnienia, tylko możliwości. My mamy możliwość zmierzenia się z Legią, o czym wielu marzyło, wielu tego chciało. Teraz mamy takie spotkanie na wyciągnięcie ręki. To będzie mecz w charakterze okazji i wyzwania, a nie w charakterze przestraszenia się przeciwnika.

O rozstaniu z Mattią Montinim: – Już wcześniej rozmawialiśmy z Mattią, jasno sobie powiedzieliśmy, że będziemy szukać napastnika o innej charakterystyce. Mattia czuje się najlepiej jako drugi napastnik, on spełniał taką rolę, ale mieliśmy za mało meczów, żebyśmy go mogli w niej wykorzystać. To jest zawodnik z dobrą kreatywnością, otwartą głową, jednak w naszym systemie potrzebowaliśmy kogoś szybszego, wyższego, dobrze radzącego sobie w powietrzu, jak Jordi Sanchez.

WIĘCEJ O WIDZEWIE ŁÓDŹ:

Reklama

Fot. Newspix

Entuzjasta młodzieżowego futbolu. Jest na tym punkcie tak walnięty, że woli oglądać Centralną Ligę Juniorów niż Ekstraklasę. Większą frajdę sprawia mu odkrywanie nowych talentów niż obserwowanie cały czas tych samych twarzy, o których mówi się, że są „solidnymi ligowcami”. Twierdzi, że szkolenie dzieci i młodzieży w Polsce z roku na rok się prężnie rozwija, ale niestety w Ekstraklasie dalej są trenerzy, którzy boją się stawiać na zdolnych młodych chłopaków. Aczkolwiek nie samą juniorską piłką człowiek żyje - masowo pochłania również mecze Premier League, a w jego żyłach płynie niebieska krew sympatyka londyńskiej Chelsea.

Rozwiń

Najnowsze

Ekstraklasa

Ekstraklasa

Abramowicz o kryzysie Radomiaka: Nasza tożsamość jest niewyraźna, a balans zachwiany

Szymon Janczyk
0
Abramowicz o kryzysie Radomiaka: Nasza tożsamość jest niewyraźna, a balans zachwiany

Komentarze

12 komentarzy

Loading...