Reklama

Legia też sprawdzała sytuację Cartlitosa. Temat Lecha ma być nieaktualny

Maciej Wąsowski

Autor:Maciej Wąsowski

10 sierpnia 2022, 16:02 • 2 min czytania 27 komentarzy

Kilka dni temu serwis SportoweFakty.wp.pl podał informację, że Lech Poznań jest zainteresowany Carlitosem. Temat ma być już nieaktualny. Były król strzelców Ekstraklasy z sezonu 2017/18 w barwach Wisły Kraków jest obecnie graczem Panathinaikosu. 32-latek nie ma tam teraz najmocniejszej pozycji i mimo ważnej umowy – do 30 czerwca 2023 roku – chętnie zmieniłby klub. Według naszych informacji były klub Hiszpana – Legia Warszawa również przymierzała się do jego zakontraktowania.

Legia też sprawdzała sytuację Cartlitosa. Temat Lecha ma być nieaktualny

Do pierwszych kontaktów w tej sprawie miało dojść już kilkanaście dni temu. Sam Carlitos miał przekazać, że jeżeli wróciłby do Polski to najchętniej właśnie do Legii. W stolicy hiszpański napastnik nie był jednak wtedy brany pod uwagę jako opcją numer jeden do obsadzenie pozycji napastnika, bo jeszcze niedawno większe nadzieje wiązano ze sprowadzeniem Aleksandara Prijovicia lub Tomasa Pekharta.

Sprawa Prijovicia stoi w miejscu

Dziś jasne jest, że ten drugi nie wróci na Łazienkowską i czeka na bardziej atrakcyjne finansowo propozycje z Bliskiego Wschodu i Turcji. Z kolei temat Prijovicia stoi w miejscu. Australijski klub Serba – Western United oczekuje odstępnego. 32-latek ma tam jeszcze dwuletni kontrakt do 30 czerwca 2024. To wstrzymuje transfer. W ubiegłym tygodniu pisaliśmy również o tym, że 13-krotnym reprezentantem Serbii zainteresował się także Raków Częstochowa. Pod Jasną Górą znają oczekiwania Prijovicia i jego klubu, ale zastanawiają się czy będzie on pasował nie tyle do taktyki, co do całej filozofii gry, w której napastnik odgrywa dość ważną rolę w defensywie.

Lech już nieaktualny. Kluczowa decyzja Greków

Wracając do Carlitosa to obecnie jego przejście do Lecha oddala się. Usłyszeliśmy, że temat jest już nieaktualny. Być może dlatego do gry o piłkarza wraca Legia. Z kolei cypryjskie media podały kilka godzin temu, że zawodnika Panathinaikosu chętnie widziałby u siebie APOEL i Omonia Nikozja. Hiszpan chce odejść z ateńskiego klubu, bo w tym sezonie byłby tam rezerwowym. Napastnikiem numer jeden ma być Słoweniec Andraz Sporar, sprowadzony za 3,5 mln euro ze Sportingu Lizbona. Co ciekawe – Sporar był kiedyś na celowniku Lecha, ale wówczas do gry wszedł FC Basel i poznaniacy nie mieli już nic do gadania w sprawie kupna Słoweńca.

W powrocie Carlitosa do Legii przeszkodzić może jego ważna umowa w Atenach. Jeżeli Panathinaikos podyktuje zaporową cenę, to wówczas raczej nic z tego nie będzie. Możliwe jest jednak rozwiązanie umowy przez Hiszpana. Wówczas szanse na jego angaż w Warszawie wzrosną.

Reklama

WIĘCEJ O LEGII I LECHU:

Fot. Newspix

Rocznik 1987. Urodził się tego samego dnia, co Alessandro Del Piero tylko 13 lat później. Zaczynał w tygodniku „Linia Otwocka”, gdzie wnikliwie opisywał m.in. drugoligowe losy OKS Start Otwock pod rządami Dariusza Dźwigały. Od lutego 2011 roku do grudnia 2021 pracował w „Przeglądzie Sportowym”, gdzie zajmował się głównie polską piłką ligową. Lubi pogrzebać przy kontrowersjach sędziowskich, jak również przy sprawach proceduralnych i związkowych. Fan spotkań niższych klas rozgrywkowych, gdzie kibicuje warszawskiemu PKS Radość (obecnie liga okręgowa). Absolwent XXV LO im. Józefa Wybickiego w Warszawie i Wyższej Szkoły Dziennikarskiej im. Melchiora Wańkowicza.

Rozwiń

Najnowsze

Komentarze

27 komentarzy

Loading...