Mimo fatalnej atmosfery wokół klubu i wygwizdania trenera Igora Tudora przez kibiców przed pierwszym gwizdkiem, Olympique Marsylia od zwycięstwa rozpoczął zmagania w Ligue 1. W wyjściowej jedenastce OM znalazł się Arkadiusz Milik.
Marsylia w ogniu. Wewnętrzne konflikty rozsadzą zespół?
Marsylczycy pokonali 4:1 Stade Reims.
W 13. minucie spotkania samobójcze trafienie zanotował Wout Faes, później spektakularną akcją bramkową popisał się wypożyczony z Arsenalu Nuno Tavares, a po przerwie do siatki przyjezdnych dwukrotnie trafił Luis Suarez. Honorowego gola dla Reims zapisał na swoim koncie Folarin Balogun.
NUNO TAVARES MAIS ÇA VA PAS ??? #TeamOM #OMSDR pic.twitter.com/SC84CRGJDB
— Le Football en VOD LXX (@LeFootballenV16) August 7, 2022
Milik spędził na murawie 62 minuty. Zaprezentował się niestety dość przeciętnie. Co gorsza, wpuszczony w jego miejsce Suarez – jako się rzekło – wykazał się znakomitą skutecznością i znacznie lepiej wykorzystał czas, jaki dał mu dzisiaj trener Tudor. Już przed spotkaniem francuskie media spekulowały, że to właśnie Kolumbijczyk będzie podstawowym snajperem w ekipie Olympique’u. Przewidywania okazały się chybione, lecz dziś Milik swych notowań nie poprawił.
CZYTAJ WIĘCEJ O LIGUE 1:
- Dlaczego PSG sprowadziło Hugo Ekitike?
- RC Lens – nowa polska kolonia na piłkarskiej mapie Europy
- Christophe Galtier w PSG – pułapka czy życiowa szansa?
fot. NewsPix.pl