Dzisiaj miała miejsce oficjalna prezentacja Julesa Kounde w Barcelonie. Można jednak powiedzieć, że nie Francuz budził największe zainteresowanie hiszpańskich dziennikarzy, a temat finansowy. Na konferencji prasowej Joan Laporta, prezydent klubu, musiał odpowiedzieć na wiele pytań o dźwignie, rejestrację piłkarzy i tak dalej. Laporta uspokoił wszystkich, mówiąc, że zarząd odrobił pracę domową. I potwierdził, że Barcelona otrzyma 100 mln za uruchomienie trzeciej dźwigni finansowej.
– Podczas ostatniego zgromadzenia socios otrzymaliśmy zezwolenie na sprzedaż 49%, ale zdecydowaliśmy się sprzedać 25% firmie Socios.com. Barça Studios jako całość zawiera NFT, Tokkeny i Barça Metaverse i jest to sprzedaż na zawsze. Owszem, można by tę część w jakiś sposób odzyskać, ale to jest przystąpienie nowego partnera, Socios.com, który zobowiązuje się do wyłożenia 100 mln euro. Odrabiamy pracę domową i dlatego bez problemu będziemy mogli zarejestrować zawodników – powiedział Joan Laporta.
Mateu Alemany, dyrektor sportowy Barcelony, dodał: – Od dwóch miesięcy prawie codziennie rozmawialiśmy z agentami Kounde o zasadach FFP, by móc przeprowadzić ten transfer. Kounde chciał tutaj przyjść, poczekał na Barcelonę. Z początku było to niemożliwe, ale druga dźwignia finansowa nam to ułatwiła. W przypadku rejestrowania piłkarzy nie robimy nic, czego nie bylibyśmy w stanie domknąć.
WIĘCEJ O BARCELONIE:
- Potężne długi i ryzykowne dźwignie. Witaj w świecie FC Barcelony
- Pięć argumentów, dla których Lewandowski podjął właściwą decyzję
- Raphinha. Gwiazda Leeds wyrusza na podbój ligi hiszpańskiej
- Suarez, Eto’o, Zlatan, Kluivert… Najsłynniejsi napastnicy Barcelony w XXI wieku
- Samuel Umtiti. Gwarancja do bramy i się nie znamy
Fot. Newspix