Druga kolejka i już mamy solidną kandydaturę do najgorszej połowy sezonu. Do przerwy w Mielcu nie działo się absolutnie nic, a najgroźniej było wtedy, gdy Kobylak kopnął w Maja. Na szczęście po przerwie ekipy Radomiaka i Stali się rozkręciły i doświadczyliśmy trochę emocji. Radomianie ostatecznie zwycięstwa nie dowieźli, a zespół Adama Majewskiego kontynuuje swój zaskakujący dwukolejkowy marsz bez porażki.

Jeśli najjaśniejszą postacią meczu był Thabo Cele, to wiele o tym meczu mówi. Ale 25-latek dzisiaj faktycznie był jedną z niewielu postaci, która chciała dla widzów czegoś ciekawego. Do przerwy oglądaliśmy – jak to często komentatorzy mówią – piłkarskie szachy. Tylko oponenci nie do końca znali zasady szachów, a i chyba nie przynieśli na szachownicę wszystkich figur.
Przez pierwsze pół godziny najciekawszą akcją podbramkową było… nabicie piłką napastnika przez bramkarza. Kobylak chciał rozegrać piłkę od bramki, ale Maj go przycisnął pressingiem i skończyło się kopnięciem piłką w podeszwę zawodnika gospodarzy. Byliśmy o krok od kuriozalnej bramki, ale piłka jednak nieznacznie minęła słupek. Niby Stal chciała grać podaniami od własnego pola karnego, tylko później trzeba było wymyślić sposób na to, jak dograć piłkę do Lebedyńskiego. Gdy już Stal wymyśliła jak do tego doprowadzić, to pojawił się drugi problem. Czyli jak Lebedyński ma kiwnąć Cichockiego, Cele, Rossiego i Grzybka, którzy biegali tuż obok niego. A że Lebedyński to Lebedyński, a nie brazylijski Ronaldo ze swojego szczytu formy, to Stal nie było stać na wykreowanie czegoś ciekawego poza dwoma strzałami Domańskiego z dystansu. To tyle.
Radomiak? Mógł się podobać wysoki pressing gości (coś, co charakteryzowało Termalicę trenera Lewandowskiego jeszcze w 1. lidze), ale jeśli chodzi o kreowanie szans – tu było już słabiej. Okazję miał Alves (przyłożył z ostrego kąta w Mrozka), Barauskas i Mrozek zatrzymali też Feliksa przy jednym z nielicznych zagrań w pole karne… I ponownie: to tyle.
Stal Mielec – Radomiak Radom 1:1. Po golu w drugiej połowie
Cokolwiek zaczęło się dziać dopiero po przerwie. Radomiak zaczął przejmować kontrolę, częściej gościł na połowie gospodarzy, za kierownicę chwycił wspomniany już Cele. I w żadne strzały ostrzegawcze goście się nie bawili. Grzybek wywalczył piłkę w środku pola, piłka dotarła do Alvesa, ten wycofał ją do Cele, który doskonale dojrzał wbiegającego na dalszy słupek Abramowicza. A lewy obrońca Radomiaka strzelił z trudnej pozycji: z powietrza, na kontrującą piłkę, przy dalszym słupku, z odpowiednią mocą i precyzją. Tydzień temu przyłożył rakietą pod ladę, teraz zgrabnym wolejem pokonał Mrozka. Że dośrodkować potrafi – wiedzieliśmy. Ale że ma powtarzalność przy uderzeniach? To właśnie poznajemy.
Swoją drogą podobała nam się reakcja Stali na to wbiegnięcie Abramowicza. Najpierw Domański krzyczy do Wolskiego, że Abramowicz wbiega. Później Kasperkiewicz pokazuje ręką Wolskiemu, że Abramowicz wbiega. A Wolski urządził sobie krycie na alibi i uznał, że dwa razy Abramowicz na przestrzeni tygodnia strzelić nie może. I się przeliczył.
Adam Majewski uznał, że nie ma co dłużej liczyć na to, że Lebedyński jednak zdoła okiwać wszystkich defensorów Radomiaka i dorzucił mu do pomocy Saida Hamulicia. I od razu atak Stali zaczął lepiej funkcjonować. Goście nie mogli skupiać się już tylko na jednym Lebedyńskim. Ale mielczanie nadal mieli problemy, by z akcji dograć na pole karne i stamtąd oddać strzał. Zatem poszukali szansy przy stałym fragmencie gry. Getinger dośrodkował, Maurides nie dofrunął do wrzutki, Rossi do niej nie skoczył i Hamulić cofając się przyłożył główką tak, że piłka idealnie wpadła w okienko bramki.
W końcówce Radomiak próbował wcisnąć drugiego gola. Szansę miał Machado, setkę miał Pawłowski (Cele skopiował wrzutkę do Abramowicza), Mrozek świetnie jeszcze wyciągnął strzał Cele. No i na remisie się skończyło. Radomianie zatem wciąż nie wygrali w tym roku wyjazdowego meczu. A z ostatnich trzynastu meczów wygrali tylko jeden – ten z Wisłą Kraków w przedostatniej kolejce poprzedniego sezonu.
Co do Stali – biorąc pod uwagę kadrę mielczan i to, że ten zespół jednak jest lepiony na agrafkę i taśmę dwustronną, to każdy punkt jest czymś godnym pochwały. Dwie kolejki, bez porażki, cztery punkty, jeden stracony gol. A ten Hamulić zapowiada się na nienajgorszy transfer.
Standardowo. Ślepy z kulawym i mamy X. Żebym wiedział że dziś w ogóle jest taki mecz fuksiarz by beknął 6,50 xa moją dwójkę.
miszcz
https://www.youtube.com/watch?v=Hu-_YZ7Y9Vk&ab_channel=AsyzEkstraklasy
Lewandowski jako trener to dramat. Wiem, że było ciśnienie od rumunskiej grupy na p. Sławka, żeby zatrudnił tego blazna, ale, że prezes na to poszedł to świadczy, że nie ma jaj bo zrobił co mu nakazał Octawian. Efekty są widoczne Lewandowski na ławce jako trener w Radomiaku wygrał tylko raz! Na 6 meczy. Co on jeszcze robi w Radomiu? Panie Sławku nie bój się Pan! Wyrzuć tych nieudaczkow z klubu, póki jeszcze Radomiak gra w ekstraklasie.
Dadzą mu z 15 kolejek i wyrzucą. 15 włącznie z tymi z pop sezonu. Jego zwolnienie jest kwestią czasu.
Dzięki niemy, więcej gra ich wynalazków. Spokojnie zaraz 12 zawodników portugalsko/brazylijskich będzie na murawie $$$
Brawo za charakter dla Stali. Doping niósł. Generalnie mecz na remis. Obie drużyny miały swoje sytuacje. Nie podobało mi się w Stali takie krótkie, bezcelowe granie pod bramką Radomiaka przede wszystkim z prawej strony boiska. W końcówce meczu muszą latać wrzutki w pole karne mając wysokiego i zwinnego Ibrahimovicia (Hamulicia). Chłop widać palił się do gry.
Odpierdolcie się od Lewandowskiego parówki banasika…wreszcie drużyna gra,biega i ma siły na 90 minut,stwarzają dużo sytuacji,a że niemota Pawłowski nie potrafi z bliska głową uderzyć tak żeby piłka wpadła do bramki to inna sprawa…Rossi przestał kryć przy stałych fragmentach…to jest niepokojące…Machado wszedł i nic nie dał drużynie to samo Maurides…szkoda,że ten nowy Samedo nie zagrał na skrzydle…
Panie Sławku…
Jest taka zasada…gra się tak jak przeciwnik pozwala…Majewski dobry trener,wie jak ustawić drużynę i dobrać taktykę,lech przekonał się o tym,teraz Radomiak…Stal utrzyma się spokojnie…spadnie korona,warta i widzew
Widać jest tu ktoś co mówi do rzeczy ale tylko z tym Lewandowskim to się nie zgadzam. Za Banasika Radomiak grał z polotem i dobrze (zasłużenie) punktował natomiast za Lewandowskiego nie ma ani jednego ani drugiego . Nad Lewandowskim ciąży jakieś fatum, niemoc w punktowaniu.
dokładnie w punkt
Osiołku…. Piszemy Termalikę, a nie Termalicę. I w tym meczu nie grał zaden Bakauskas..
Oglądałem ten mecz i zauważyłem kibiców Radomiaka. Napisze ktoś, z jakiego miasta oni przyjechali ?
Z Chujowej Wsi na kaszubach
Napastnik potrzebny od zaraz.Bardzo słaby Leandro.Dla trenera to ostatni czas,żeby drużynę przestawić mentalnie.
Ależ gównem był ten mecz – to starczy za podsumowanie.
Fatalne zmiany w Radomiaku. Przecież po wejściu tych trzech jegomościów z Mauridesem na czele, Stal przejęła kontrolę nad meczem. Co oni w ogóle robili? Dlaczego nie było pressingu? Panie trenerze, daj sobie pan spokój już z pewnymi nazwiskami. Każdy wiązał z Mauridesem duże nadzieje, ale wystarczy już straconych punktów przez tego lenia.
spokojnie Cycu, przygotowuje Radomiaka do gry w 1 lidze, tak jak przygotował Termalicę …
2 mecze piątek, 3 sobota, 4 niedziela. Skończyć z tą poniedziałkową błazenadą.
Polska liga musi być inna. Wystarczy spojrzeć na wyniki w pucharach
Nie róbcie ze Stali zlepka przypadkowych piłkarzy ,wcale nie trzeba ( tak jak to mówią nasi couche ) kilku lat na zbudowanie drużyny i poznanie buhaha filozofii buhaha trenera ,Stal ma w miarę spoko trenera i gra też wygląda narazie nieźle aczkolwiek jedna jaskółka wiosny nie czyni ,zobaczymy co dalej ,na ten moment Stal pokazuje że jednak można
To jest zlepek przypadkowych piłkarzy z łapanki i wciskania przez agentów. Bez pomysłu i wizji tylko na byle jak.
Oczywiście nie znaczy to, że nie można ich zgrać. Na ekstraklasę może wystarczyć, bo wiele innych drużyn też ściąga zawodników z łapanki. Bez numeru na liście scoutingu, bo w ogóle nie przeprowadzano scoutingu. Bez analizy, po prostu zapychając dziury, a tych w Mielcu było niemało.
Panie Damianie zmień dyscyplinę…o piłce nie masz zielonego pojęcia…
Radomiak do spadku
Smialiscie sie z transferow Stali pajace to teraz co kolejke wala wam mokra szmata w pysk
Ten Cele to kawał grajka, dziwię się, że mocniejsze kluby nie chcą go podebrać.