Blaugrana dziś szaleje na rynku transferowym. Ledwie kilka godzin temu kataloński klub ogłosił pozyskanie Francka Kessie, a właśnie kilka minut temu Barcelona pochwaliła się kolejnym transferem. Czteroletnią umowę z klubem podpisał Andreas Christensen. Duński stoper, podobnie jak Kessie, trafi na Camp Nou na zasadzie wolnego transferu. Reprezentant Danii przez ostatnie 10 lat był graczem londyńskiej Chelsea, ale przebijał się tam do pierwszego zespołu z drużyn młodzieżowych.
To całkiem niezłe uzupełnienie linii defensywnej. W ostatnim sezonie Christensen zagrał w 34 meczach The Blues we wszystkich rozgrywkach, strzelając dwa gole i zaliczając jedną asystę. Ogólnie w Chelsea wystąpił w 160 meczach i zdobył dwie bramki. W latach 2015-17 był też wypożyczony do Borussii Mönchengladbach (82 występy i 7 trafień). W czasie swojej gry w londyńskim klubie zdobył następujące trofea: Klubowe Mistrzostwo Świata (2022), Ligę Mistrzów (2020/21), Ligę Europy (2018/19), Superpuchar Europy (2021/22) czy Puchar Anglii (2018). 26-latek jest 57-krotnym reprezentantem Danii.
Christensen podpisał z Barceloną kontrakt do 30 czerwca 2026 roku. W umowie zawarta została kwota wykupu w wysokości 500 mln euro. Prezentacja piłkarza ma się odbyć 7 lipca.
WIĘCEJ O BARCELONIE:
- Oficjalnie: Barcelona ma nowego pomocnika
- Lenglet jedną nogą w Tottenhamie
- Xavi robi porządki. Sześciu piłkarzy Barcelony skreślonych
Fot. Newspix