Wydawałoby się, że w piłce nożnej nie ma nic prostszego niż pożegnanie legendy, która odchodzi z klubu. Jeśli tylko nie wykopie się jej z klubu, ciężko to spartolić: uwielbienie kibiców sprawia, że praktycznie każda podjęta akcja spotka się z uznaniem. I wtedy wchodzi Legia Warszawa, cała na biało.

Nie ma co ukrywać: powrót Artura Boruca do Legii mógł wyglądać lepiej. Od kilku miesięcy cała ta romantyczna historia była spinana na trytki i taśmę klejącą, zresztą sam zainteresowany nie był bez winy. To w końcu sam Boruc wypłacił sztukę rywalowi na boisku, a potem uruchomił domino, dzieląc się w social mediach przemyśleniem o pracy sędziego („sędzia chuj”) i napinając się w stronę Jagiellonii. Konsekwencją tego wszystkiego była zmarnowana runda wiosenna.
- Artur Boruc wyleciał ze składu
- w tle toczyła się wojenka o to, kto powinien zapłacić karę za jego wybryki
- Aleksandar Vuković nie zamierzał wystawić go nawet w ostatnim meczu sezonu
Cofamy się w czasie tylko po to, żeby nakreślić całą sytuację związaną z ostatnim sezonem w karierze (?) Artura Boruca. A na pewno ostatnim w Legii, w klubie, którego jest legendą. I choć Boruc swoje w tym roku przeskrobał, to jednak to, w jaki sposób jego klub podszedł do tematu pożegnania go, jest niedorzeczne.
Legia Warszawa – Celtic Glasgow. Wysokie ceny biletów na pożegnanie Artura Boruca
Ostatni mecz sezonu przy Łazienkowskiej 3. Artur Boruc pojawia się w „gnieździe” na „Żylecie”, gdzie odbiera prezent od kibiców. Ok, szabla z napisem „Jazda z kurwami” była pomysłem… specyficznym. Ale nie byłoby całej tej sytuacji, gdyby klub pożegnał bramkarza na boisku, hucznym świętem, przy wypełnionym stadionie. Legia tego nie zrobiła, postanowiła, że lepiej ogarnąć sparing po sezonie, zaprosić do Warszawy Celtic Glasgow, czyli inny zespół, którego fani uwielbiają Boruca i dać mu szansę ostatniego występu w tak wyjątkowym spotkaniu.
I wiecie? To wcale nie był głupi pomysł. Ba, to było całkiem fajne wyjście z sytuacji. Problem w tym, że kiedy Legia zaczęła ten plan wprowadzać w życie, zrobiła to w swoim stylu. Czyli, mówiąc wprost, spieprzyła coś, czego w teorii spieprzyć się nie dało.
60 zł — to cena biletu na mecz Legia — Celtic na „Żyletę”. 75 zł — za tyle dostaniemy wejściówkę na sektor rodzinny. Przypominamy, mowa tu o sparingowym spotkaniu po fatalnym sezonie i przed kolejnym, który jest zapowiadany tonie niezbyt wielkich oczekiwań. Tymczasem w Warszawie ktoś wymyślił, że ceny biletów na „King’s Party” będą iście królewskie. Zwłaszcza w porównaniu z innymi spotkaniami.
- Ekstraklasa 22/23 – bilet na „Żyletę”: 45 zł; bilet na sektor rodzinny: 60 zł
- 3. runda el. LM vs Dinamo – bilet na „Żyletę”: 35 zł; bilet na sektor rodzinny: 35 zł
- faza grupowa Ligi Europy 21/22 – bilet na „Żyletę”: 65 zł; bilet na sektor rodzinny: 65 zł
- 1/4 Pucharu Polski 21/22 – bilet na „Żyletę”: 30 zł; bilet na sektor rodzinny: 35 zł
- Superpuchar Polski 2021 – bilet na „Żyletę”: 30 zł’; bilet na sektor rodzinny: 30 zł
Legia Warszawa grała o Superpuchar Polski, walczyła o przepustkę do finału krajowego pucharu, grała z prestiżowym rywalem (Dinamo) o wielką stawkę i wreszcie gościła u siebie kapitalnych rywali, jak Leicester i Napoli, walcząc o wyjście z grupy Ligi Europy. To sporo mniej lub bardziej istotnych spotkań. Spotkań, które przeciętny kibic z sektora rodzinnego mógł obejrzeć za mniejsze pieniądze niż letni sparing z Celtikiem Glasgow. W dodatku rozegrany w środę o godzinie 18, czyli w terminie, który ciężko uznać za idealny.
Szybka weryfikacja zapowiedzi Marcina Herry
Ktoś powie: zaraz, skoro to wyjątkowe wydarzenie, to wyceniono je jak produkt premium. Jest jednak jeszcze coś takiego, jak timing. Zakładamy, że w Legii wciąż pracuje, chociaż kilka osób, które nie są oderwane od rzeczywistości i że te osoby orientują się, że Legii daleko do produktu premium. A po katastrofie, jaką był miniony sezon, kibicom z Warszawy daleko do ustawiania się w kolejki, żeby za ten produkt płacić. Jeśli kibic Legii ma dziś ochotę przyjść na takie spotkanie, to nie dlatego, że liczy na kawałek dobrej piłki. Po prostu chce po raz ostatni zobaczyć w akcji Artura Boruca. Wykorzystanie tej okazji w taki sposób jest strzałem w kolano i kibice mówią o tym wprost. Wystarczy przeczytać komunikat grupy „Nieznani Sprawcy”:
– Ze zdumieniem i poczuciem żenady przyjęliśmy ceny biletów na mecz SPARINGOWY z Celtikiem. Mamy wrażenie jakby w klubie, poprzedni sezon został wymazany z pamięci. Zero przeprosin, wyjaśnień, uderzenia się w pierś. Właściciel schował loki w piasek i tyle go widzieli. Pierwsza okazja do wykonania gestu, podziękowania ludziom za trwanie przy klubie w tragicznie-beznadziejnym poprzednim sezonie. Wizja pełnego stadionu dziękującemu Arturowi. Nic z tego. Ludzie rządzący naszym klubem są w stanie zepsuć wszystko. Chęć żerowania na ogromnej sympatii kibiców do Artura Boruca to żenada i zagranie poniżej pasa.
Najlepsze momenty w karierze Artura Boruca
A jeśli ktoś powie, że to nie cała Legia, to podobne opinie można znaleźć pod każdym postem klubu promującym ten mecz w mediach społecznościowych. Można się spodziewać, że grono osób, które stwierdzić „srał ich pies, dla Artura warto” mimo wszystko będzie spore. Ale można też zakładać, że nie uda się wypełnić stadionu, co przy takiej okazji byłoby kompletną kompromitacją. Najlepsze jest to, że tuż przed ogłoszeniem cen na to spotkanie, Marcin Herra, nowy prezes, w podcaście „Kilka Słów o Legii” w pięknych słowach opowiadał o swoich planach.
– Nie wyobrażam sobie sytuacji, że klub piłkarski funkcjonuje daleko od kibiców — stwierdził.
Dosłownie kilkadziesiąt godzin po tych słowach, kibice dowiedzieli się, że jeśli chcą pożegnać legendę klubu, to muszą nastawić się na najdroższe spotkanie na przestrzeni ostatniego roku. Co prawda przyzwyczailiśmy się już, że do zapowiedzi działaczy Legii nie ma co się przesadnie przywiązywać, ale i tak tym razem weryfikacja nastąpiła wyjątkowo szybko.
WIĘCEJ O LEGII WARSZAWA:
- Celtic – Milan. Jak Boruc i spółka błyszczeli w Lidze Mistrzów
- Artur Boruc. Najbarwniejszy bramkarz ligi
SZYMON JANCZYK
fot. FotoPyK
mój kumpel Leśny by to wzorowo rozwiązał. Moi kumple są najlepsi.
Kasa jest pusta. Pożegnamy legendę, przyjdzie kilkanaście tysięcy to zarobimy na wysokich cenach biletów. Cała Legia. Arogancja, dymanie innych-to ich dna. Tylko teraz próbują przelecieć własnych kibiców. Zarządy się zmieniają. Głupota pozostaje niezmienna.
Legię przejął złodziej i nieudacznik w jednej osobie. Przyszli ludzie z po za piłki. Kiedy wydoją do cna klub to odejdą. Mioduski , Herra i inne kreatury nie są Legią. Ciesz się że Twój klub jest wolny od Mioduskiego i jego bandy .
„z po za”, chyba najbardziej kreatywny sposób na spieprzenie zapisu „spoza”…
Niestety, analfabetyzm w narodzie coraz bardziej powszechny.
co to jest spoza?
Spoza jest to nieodmienny przyimek, który w zdaniu występuje razem z rzeczownikiem w dopełniaczu. Przyimek spoza pełni funkcję wskazywania obiektu lub miejsca, zza którego coś lub ktoś się wyłania (czyli innymi słowy informuje, iż jakiś obiekt przestał być przesłaniany). Może również informować o braku przynależności do jakiegoś środowiska lub jakiejś grupy (nie należąca do…, nie z…).
Przyjęto, że przyimki utworzone od połączenia przyimka „z” i innego przyimka zapisujemy łącznie, przy czym zachowujemy z- w zapisie przed głoską dźwięczną, natomiast przed bezdźwięczną piszemy s-. Dlatego zapisujemy: znad i zza, ale: sponad, spod, sprzed, spoza i spomiędzy.
Takie buty.
I tak was w szkole uczyli pisac?
Emejzing 🙂
Jak to jest, że Weszło jest portalem Stanowskiego i ten Stanowski na Twitterze zamieszcza info o tym, że Boruc od każdego biletu ma duży % i dlatego te bilety w takiej cenie.
A w tym artykule o tym nie ma ani słowa.
Nie pasuje do narracji o złej Legii
Nie zegnaja go jak króla, bo nim nie jest.
Przy Tobie to jest władcą świata.
Jest zwykłym łapaczem piłek – cytując klasyka z żorża ponimirskiego „to wy, WY! wywindowaliście to bydle na piedestał i to z was się śmieje głupcy”.
https://www.youtube.com/watch?v=ruN_TMwhaQA&ab_channel=WideotekaEdukacyjna
105 występów w klubie i król, legenda. Kibice Ząbkovi jakiejś fety na pożegnanie nie organizują? w końcu tam tez występował jeszcze pod nazwą Dolcan
Ałtuł „Gbur” Bołubał
Jebac warszawskie kurwiszcze i tego spasionego troglodyte. W dupę.
Tym co twoja stara połyka kazdego dnia
W dupe to cie koledze ladowali na koloniach w namiocie. Rozumiem komentowanie w internecie z jakąś kulturą a kto jedzie o ładowaniu kogos w dupsko i wyzywa od kurew to zwykła sciera bez honoru a do tego pewnie jesteś rudym pryszczatym knurem
W namiocie to obozy, nie kolonie.
Skolonizowali obóz.
Tak, jestem. A co nie wolno?
Hahaha zgasiłeś zjeba
Rodzina musi być dumna z takiego syna.
i całą twą jebaną familie cwelu
Wysokie ceny biletów to napewno jest wina Tuska i Trzaskowskiego 🙂 🙂
to wina Putina
i pandemii i wysokiej inflacji
Milcz o tych kuwrach.
Nikt tu nie mówi o twoich starych.
Prawdziwą legendą i najbardziej utytuowanym piłkarzem Legi był Kuchy King. I jak go pożegnano?
Żenua…
Ale Kuchy jeszcze nie skończył kariery, on spokojnie pogra w eklasie jeszcze z 5 sezonów (to wbrew pozorom nie jest stary piłkarz, to rocznik 91), a kilka lat temu, jak odchodził z Legii, to miał do tego jeszcze więcej. To był zwykły transfer przecież.
Co to jest „Lega”?
Król buraków został pożegnany przez buraków jak na buraka przystało.
Wszystkiemu winne Siedlce – w przypadku Boruca i w przypadku braci Mroczków. Siedlce – wychowalnia polskich kałmuków
Napisał gość z RTS w nicku.
Wyjątkowy brak taktu.
Dupa tam Boruc napiszcie o Krzysztofie i fryzjerze
I o wyroku jaki zapadł w sprawie o zniesławinie Tuzimka przegranym przez Stano.
I o ustawionym pucharze polski który stoi w gablocie Lecha
zaraz po tym jak legia przestanie sie osmieszac kupionym mistrzostwem
puchar chyba nizej w hierarchii ?
Legia nie ma w gablocie pucharu za kupione mistrzostwo bo ma go Lech który tak samo w tamtym czasie mecze ustawiał, i to jest patologia.
Zabrali jednym dali drugim takim samym.
Do tego era Michniewicza i fryzjera w Lechu, bez komentarza.
Tak misiu malinowy. Kolejorz zapłacił Wisle zeby z Legia wygrała 6-0
Legia, Szopen, Leśny, Nieznani Sprawcy czy Borubar. Wszyscy tam siebie warci. Tak samo jak Fryzjer, Michniewicz, Stanowski czy Zarzeczny.
Znów to samo: zwracasz uwagę na błąd, to chujaszki ci skasują komentarz. Brawo weszło!
Spoko, poziom Weszło spada w takim tempie, że niedługo nawet tego nie będą potrafili zrobić. Zamiast skasować wrzucą go drugi raz.
Takie komentarze kasują a nie przeszkadzają im te z bluzgami i agresją. Weszło się starcza, to już jest rynsztok
Kolejny wysłany artykuł bo Legia ..żałosne
Sam jesteś żałosny.
Przepraszam bardzo, ale czego legendą jest Boruc?! Przed powrotem do Legii w 2020 miał z nią jedno mistrzostwo i niespełna 70 spotkań. Czego wobec tego jest królem? Nadwagi? Pajacowania? Czerwonych kartek zarobionych przez głupotę?
to jest król żyletki, tarmosi sobie tam w kotle wafla z kumatymi + umie bluźnić. Dlatego jest legendą
Już poznańska kurewka się pokazała:”w kotle” to chyba u was takie zasady, ciągnij kiszkę swoją do „kotła”.
Do Poznania mam daleko flecie jebany
No przecież temu Celiticowi trzeba zapłacić, żeby przyjechał i zagrał więc kibice muszą pokryć koszty by zobaczyć prawdopodobnie najlepszą drużynę jaka pojawi się na Łazienkowskiej w tym sezonie. Spokojnie później na Mielec czy Radomiaka będzie taniej:)
A w przyszłym sezonie Niepołomice ,Głogów i inne
I prześcieradło twe będzie mokre a klub twój za Legią a teraz spierdaiaj.
Plus hajs dla samego „króla”, bo część dochodu z biletów ma przytulić ten dzban. Niech zrezygnuje z pieniędzy to i bilety będą tańsze.
Nikt legijnych funduszy nie policzy lepiej jak pismak Ulanego Cysia!
Legenda?
To słowo jest nadużywane.
Legendami Legii są Deyna i Brychczy. Z nowszych czasów ewentualnie Radovic.
Ale gość co grał w niej kilka lat? Bądźmy poważni
PZPN na mecze towarzystwie na droższe bilety, a przecież drużyna narodowa to dobro wspólne i chyba za darmo powinny być wejściówki ? Zresztą, by mu się pożegnanie podobało to chyba ustawka w lesie kiboli i fajne „gangsterskie” dziunie dla towarzystwa.
Jaka legenda takie pożegnanie. Boruc sam sobie zaszkodził przez powrót do klubu, gdzie pokazał wielką „miłość” gdy ciągnął hajs, miał wyjebane w treningu tylko sobie jeździł na wycieczki a potem nie zapłacił kary za swojego debilne zachowanie i osłabił drużynę w ciężkim momencie. Chociaż to może akurat Legii wyszło na dobre bo z tym brzuchem już i tak nie był w stanie się rzucić jak piłka leciała dalej niż metr od niego, a po zmianie bramkarza zaczęliśmy lepiej grać, można powiedzieć, że ta czerwona kartka to jedyna dobra rzecz jaką zrobił dla klubu w tym sezonie
Przypierdalacie się o jakieś 15 ziko? Poważnie? I niby jakim cudem ten stadion ma się zapełnić na Celtic nawet gdyby bilety były po 40? Ten kto chce przyjść z kumplami czy z dziećmi napic się piwa i opierdolic kawałek pizzy to przyjdzie, bo się stęsknił za trybunami i w dupie będzie miał te 15zl. W UK w Devon jest taki klubik w odpowiedniku 5 lub 6 ligi. Torquay Utd. Bilety za 30£. Ludzie płacą, bo chcą wspierać swój klubik. Wy pewnie wolicie dotacje jak w Zabrzu lub Wrocławiu. Państwowy styl życia. W sumie się wam nie dziwię hehe
Legenda xD najbardziej go kochają za to, że pare razy wydarł morde z patusami na żylecie. Fakt, nie opinia
A ja tam bardziej uwielbiam go za to że, zawsze od początku dawal z siebie wszystko na bramce,za mecze w reprezentacji gdzie potrafil byc najlepszy na boisku i bronil nas przed blamazami, od początku wspierał Legijne organizacje harytatywne, że, potrafił przylecieć z GB albo z Włoch tylko po to aby wesprzeć chore dzieci w szpitalu itp, wariat ?odklejony? Ok, ale dla mnie legenda polskiej piłki.
Moim zdaniem kibice Legii, jeśli taka ich wola, mają prawo nazywać Artura Boruca „legendą klubu” – nawet wówczas, gdy wzbudza to zdziwienie kibiców innych klubów.
Nazywanie Artura Boruca „legendą polskiej piłki”, to już jednak bluźnierstwo.
Legendy polskiej piłki, to dwukrotnie wywalczyły trzecie miejsca na świecie, grywały w finale (Górnik Zabrze) i półfinale (Legia Warszawa i Widzew Łódź) europejskich pucharów, ewentualnie zdobywali indywidualne trofea i bili różne rekordy piłkarskie (jak Robert Lewandowski).
Przy nich Artur Boruc jest w polskiej piłce zerem…
Zerem to była twoja matka jak po pijaku dała dupy pod namiotem i zrobiła ciebie
Przekaż swojej mamie ode mnie wyrazy szacunku.
Następnie pokaż jej swój wpis na temat mojej śp. mamy, gnido.
W reprezentacji ? Najlepszy z Polakow na boisku w przegranych meczach – np. zamiast przegrac 5:0 , to, dzieki Borucowi, reprezentacja przegrywala 2:0.
No i ten schylkowy Beenhakker i eliminacje do finalow MS w RPA 2010 – pamieta sie, niestety, te Slowacje, Irlandie Pln., Slowenie …
Macie błąd w tytule. Powinno być:
Jak nie żegnać KNURA
Takiego który co noc wchodzi na ciebiebie i chrząka! Znawca jest na sali , brawo!
Ty kurwa debilu zasrany, nawet poprawnie nie umiesz napisać słowa troglodyta, a próbujesz się przypierdolic do kogoś innego. Zamknij dupe i wypierdalaj stad.
Dobra, odjebać ten erzatz-mecz i niech już spierdala… Kurwa, „król” Artur… Królem to był Bolesław Śmiały!
Albo Wichniarek…
Jam jest król! 2 krotny 2 Bundesligi! 4 ta z rzedu Legenda Armini… zdobywca 4bramek dla reprezentacji z potęgami takimi jak Luksemburg Estonia I Kazachstan, to ja nie Boruc zajebałem aż 4 bramki w 68 spotkaniach Bundesligi! Ja to ja walnelem 0 bramek w moim kochanym Lechu w ekstraklasie , w 1 lidze przekozak! Boruc to w 1 lidze nawet nie pograł … ba nawet bramki nie strzelił! Jam jest król Artur! Obecnie najlepszy ekspert piłkarski w Polsce, król ekspertów! Rozumiecie bidaki!?
Bolesław Śmiały? Ten z XI wieku? Był DOKŁADNIE TAKIM SAMYM królem, jakim Boruc bramkarzem. To wręcz znamienne, dlatego to piszę.
Porywczy, nie idący na kompromisy, pokazujący wielkie serce ale na dobrą sprawę nieokrzesany i nieprzewidywalny. Dlatego dorobił się grupy zwolenników ale liczniejsi byli jednak przeciwnicy, bo król powinien być inny. Wreszcie na koniec w ważnym meczu czerwo.. oops, oczywiście miało być: na koniec morderstwo popełnione przy świadkach na ważnej personie, bunt możnych i haniebna śmierć na wygnaniu.
Nie tak się to miało skończyć, nie tak..
Artur to dla Legii taka wydmuszka. Niewiele z nią zdobył, niewiele jej dał (po powrocie) ale mordę na Żylecie darł regularnie, więc zostanie pożegnany z honorami wykraczającymi poza jego zasługi. Więc to pożegnanie z nie spełnionym stadionem będzie akurat w punkt.
Artur był królem, na pewno w reprze i w Celticu. Pewnie gdyby sam ustalał ceny, zrobiłby jakieś cegiełki na cel charytatywny i gites. A tak, to może Filipiak przyleci swoim bezemisyjnym szybowcem i przy okazji się nażre.
Poważniejsze kluby jak np Lech Poznań nie żegnają tak swoich „legend”.
Jako przykład Piotr R.
Oni żegnają swoje legendy z wszystkimi honorami, po czym legendy idą grać w Legii
legia to stara kurwa!~!!!
Legia Mistrz Duma i Sława, Ps lecz kompleksy dalej 🙂
zamknac kurwa pizdy zalosne szczekacze nigdy wam sie kurwy nic nie podoba i tylko ujadacie jak te jebane kundelki za klawiatury skitrane !!!
Wypierdalaj sebix. Ty kurwa kretynie jebany.
pizdy z NS nie rozumieja ze legia to BANKRUT i pieniedzy nie ma, Celtic za przyjazd swoje zawolal, z skad mioduski ma to wziac? Wiec przerzucil to na bilety, jak sie grubemu borucowi nie podoba to niech postawi bilety.
Jak coś to mam paru chętnych na darmowe bilety!
Kolega z repry.
Stare, niewdzięczne i pazerne kurwisko
Uważam, że nie ma się co czepiać władz Legii o ceny biletów na Celtic. Ściągnięcie do Warszawy renomowanego zespołu szkockiego, nawet w sezonie ogórkowym, na pewno trochę kosztowało, organizacja meczu – oświetlenie, ochrona, sprzątanie, gastronomia itp. – to też wydatki klubu. A odwoływanie się w dobie wysokiej inflacji do cen biletów sprzed roku ma ograniczony sens. Poza tym skoro ludzie płacą w Biedronce czy Lidlu 300-500 zł. za wózek z zakupami na kilka dni, to chyba można dać 60 czy nawet 100 zł za bilet na pożegnalny mecz Boruca. Myślę zwłaszcza o szalikowcach, którzy identyfikuję się z „królem (kiboli) Arturem”.
Ci się z klubem identyfikują tylko gdy można się zabawić na czyjś koszt. Udowodnione.
Klub po wtopie z Realem (puste trybuny) rozprowadzał okolicznościowe bilety-cegiełki po 20ziko. Sprzedało się mniej, niż jest miejsc na Żylecie. Od tego momentu przestałem nawet patrzeć w stronę Żylety, nie mówiąc już nawet o chodzeniu tam.
To zjawisko potrzeba zaorać, by kluby stanęły na własnych nogach i mogło być normalnie.
Takie pytanie z dupy: karę zapłacił? Czy to kibice mają zapłacić za niego?
Nie zapacił i już nie zapłaci, dlatego nie grał
Baranki z Weszlo, policzcie sobie inflację od czasu tych meczów…. O ile Orlen pozwoli wam napisać takie rzeczy…
Podobno (twit. Stanowskiego) Boruc dostaje kasę za ten mecz i dlatego podwyższone są ceny biletów. Tzn nie dość, że nie zapłacił kary za swoje idiotyczne zachowanie w meczu, to jeszcze doi kibiców na swoim pożegnalnym meczu…
Podobno 🙂
(4) Krzysztof Stanowski na Twitterze: „@mariusz_warda @_turi Jezu, to chyba oczywiste. Mniej na nim zarobić.” / Twitter
Boruc to miękka cika
Z jednej strony takiemu wieśniakowi jak Boruc nie należy się żadne pożegnanie, ale z drugiej skąd to przekonanie, że bilety na mecze powinny być zawsze sprzedawane bardzo tanio? Rozrywka jak każda inna, ale jak porównać ceny np. do koncertów to kibicowanie to bardzo tanie hobby.
Podnieśli, bo chcą zrekompensować grzywnę, której nie chciał zapłacić i może gażę, która musiał dostawać, chociaż sabotował grę. Z Żyletą i tak by się pożegnał, w kadrze miał pożegnanie na boisku, ale poszedł do „krewkiej” grupy kibiców, co kurwę ma na ustach na meczach. Tekst chyba by przywalić Mioduskiemu. I o ile tego ostatniego wyjaśniać trzeba, to w tekście jest zbyt jednostronnie.
Na moje, Boruc nie jest i nie powinien być traktowany za legendę Legii. Stawianie go w jednym rzędzie z Deyną czy Brychczym to kpina. Nawet nie powinien być stawiamy obok Jacka Zielińskiego.
Legię stać na więcej, Polskę także, niż na takich jak Boruc „bohaterów”. Niestety, mamy trudny czas w PL, że takich ludzi się wynosi na piedestały.
bo jest celebrytą. Wiesz trochę mu odbiło 🙂
Po pierwsze nie było przeciągania liny, karę do zapłacenia dostał Boruc s nie klub i on miał ją zapłacić.
Po drugie, klub nie ma za co przepraszać kibiców, jeden słabszy sezon na dziesięć lat każdemu może się przytrafić.
Kibice wielokrotnie narażali klub na ogromne straty pieniężne i jakoś nikt nie przepraszał Mioduskiego.
Kto ma przyjść na mecz ten przyjdzie.
Nie wiem czy Boruc zdaje sobie sprawę ,ale im tańsze bilety tym przyjdą najgorsi kibice którzy nie mają najlepszej reputacji w Europie. Zresztą Boruc ostatni sezon nie był profesjonalistą. Zapłacił w koncu za kare xD
Prezesina i świta wyszli z założenia, że kibice i tak przyjdą to jebneli ceny na grubo. Tak na Legii się zdobywa kibiców.
Żenada.
Nie masz pojęcia o czym piszesz i to jest żenada.
A po katastrofie, jaką był miniony sezon, kibicom z Warszawy daleko do ustawiania się w kolejki, żeby za ten produkt płacić – no i problem rozwiązał się sam w połowie tekstu, więc dlaczego Janczyku szczujesz dalej na Legię? Bo Ci kazał przełożony z szemranymi kontaktami? W takim razie brak ci jaj. Musisz tam chyba w tym weszło zasuwać za czapkę gruszek, skoro 75 zł to dla Ciebie dużo. Zresztą…. Te teksty nie są więcej warte.
Toż we Warszawie ludzie bogate, stać ich!
A może chodzi o to żeby jak najmniej ludzi przyszło „na Boruca”. Środa, godz. 18, ceny z kosmosu- to wszystko wskazuje na oczekiwanie niskiej frekwencji. I wtedy ludzie z klubu powiedzą Borucowi: „Widzisz, wcale nie jesteś taki wielki. Kibice cię olali”.
Szabla z napisem „jazda z kurwami”… Kibol to stan umysłu
Ja to się zastanawiałem najpierw czemu szabla? Jaki to ma związek z królem itd? A tutaj jeszcze dowiaduje się o treści napisu. Że niby tą szablą ma wpaść na sektor gości i wymachując nią ma jechać z nimi? Absmak jak cholera mimo że sam chodzę na Ł3.
To coś jak Kanał Sportowy? Spieprzył pomysł ze szklankami, który ciężko było spieprzyć, a gdy można było wyjść z twarzą z sytuacji to wszedł Stano – cały na biało… I zrobił z ludzi debili, jak to ma w zwyczaju 🙂
jaka to legenda? koles zagral raptem 3 sezony I to nawet nie. legendy klubu to baresi maldini Itp.
Jaki król ! Jaka legenda! Legendami Legii to są Brychczy ,Deyna ,Żmijewski. Artur więcej grał w Szkocji niż w Legii . co dziwne ostatni sezon mu nie liczcie .Doprowadził sie do takiej nadwagi że nie przypominał zawodowca.
Jaka królowa, taki król. Stara kurwa i b(or)uc.
Ile gruby chce dla siebie? Jaka to legenda? Ciut ponad sto meczy w Legii. Wyglada jsk wieprz a nie piłkarz zawodowy. Zachował sìę jad debil w meczu z Wartą a potem szkoda mu było na karę, kładąc uj na klub w ciężkiej walce o utrzymanie. A zezy było śmieszniej, jestem kibicem Legii
Jak król to i trza zapłacic po krolewsku. . W nagrode Misio pysio Borubar da kazdemu sie pocalowac w kultową szabelke
Bierzesz rentę na to niedojebanie mózgowe? Chociaż byś na tym zarobił bo lekarz da ci orzeczenie o niepełnosprawności na bank
Kurła, taaa, Artur Król, ale trzepaka, raczej….