Walijski piłkarz związał się z Los Angeles FC, które występuje w amerykańskiej MLS. Były zawodnik Realu Madryt musi się jednak liczyć ze znaczą obniżką wynagrodzenia.
Według dziennikarzy serwisu „The Athletic” Bale w Madrycie zarabiał 35 milionów euro rocznie, które podlegały jeszcze podatkowi. Niemniej, w Stanach Zjednoczonych czeka go wielokrotnie niższa pensja. Klub zdecydował bowiem, że Bale nie będzie wliczany do tzw. Designed Players, którzy są najlepiej opłacani w zespole. Każdy klub może mieć trzech takich piłkarzy i w Los Angeles są nimi Carlos Vela, Giorgio Chiellini i Brian Rodríguez.
Z tego względu Bale może liczyć na zarobki na poziomie 1,6 milionów dolarów rocznie. Przy wyborze nowego klubu rzekomo nie sugerował się jedynie pieniędzmi. Miał co prawda oferty z innych klubów, ale Walijczyka przekonało amerykańskie miasto. Stąd decyzja o przenosinach do Los Angeles.
Czytaj więcej:
Fot. Newspix