Lechia Gdańsk zakończyła przedsezonowy obóz przygotowawczy w Cetniewie. Trener biało-zielonych, Tomasz Kaczmarek, podzielił się swoimi refleksjami na temat aktualnej sytuacji w drużynie, która wkrótce przystąpi do rywalizacji w europejskich pucharach.
– Widziałem mnóstwo rzeczy, które mi się podobały, ale również jedną, którą musimy natychmiast wyeliminować, czyli tracenie bardzo łatwych bramek – ocenił szkoleniowiec na łamach portalu Lechia.net, odnosząc się do sparingu wygranego 6:3 z Wisłą Płock. – Z Wisłą tracimy bramkę po własnym aucie i rzucie rożnym. Z Rakowem z kolei po szybko rozegranym rzucie wolnym i bezsensownym rzucie karnym. Jeżeli nie będziemy zachowywać się odpowiedzialniej, to nie będziemy wygrywać ważnych meczów. […] – Ten obóz to była z pewnością największa dawka pracy. Dobrze, że byliśmy tutaj tak długo. Od wczoraj mieliśmy już taką naprawdę dobrą pogodę, aby bardzo intensywnie popracować. Zrobiło się tak trochę po macedońsku. Teraz trzeba odświeżyć zespół, abyśmy wyglądali jak najlepiej 7 lipca, i żeby trafić z optymalną formą na cały początek rundy.
30 czerwca Lechia zmierzy się towarzysko z Radomiakiem Radom. Natomiast 7 lipca biało-zieloni oficjalnie rozpoczną zmagania w Lidze Konferencji Europy i zmierzą się na własnym stadionie z macedońską Akademiją Pandev.
CZYTAJ WIĘCEJ O POLSKICH KLUBACH:
- Trudne życie po spadku. Jakie były losy spadkowiczów z I ligi w XXI wieku?
- Nie tylko korupcja. Barwna historia HEKO Czermno
- Czas płynie, a Lech wciąż nie wzmacnia się przed pucharami
fot. FotoPyk / NewsPix.pl