Jakiś czas temu po mediach krążyły informacje, że Fiorentina jest chętna na wykupienie Krzysztofa Piątka z Herthy Berlin. Jedynym warunkiem Niemców było zapłacenie kwoty rzędy 15 milionów euro, która jest klauzulą odstępnego. Sęk w tym, że Włosi nie za bardzo palili się do zapłacenia tylu baniek. Negocjacje utknęły w martwym punkcie i wygląda na to, że Polak nie trafi na stałe do Fiorentiny.
Jak podał Tomasz Włodarczyk, “Viola” zaproponowała jedynie 8 milionów euro. Hertha zdecydowanie odmówiła, co zmusiło włoski klub do poszukiwania innego napastnika. Wygląda zatem na to, że Piątek wróci do Bundesligi. No, chyba, że po 30 czerwca ktoś inny zdecyduje się na zapłacenie klauzuli 15 mln. Właśnie po tym dniu klauzula ma obowiązywać nie tylko przy negocjacjach z Fiorentiną, a na całym rynku transferowym.
WIĘCEJ O BUNDESLIDZE:
- Złote dziecko niemieckiego futbolu wraca do kraju
- Jaskółki wieszczące burzę. Jakich piłkarzy pozyskał Bayern?
- Gdzie może trafić Jacek Góralski. Kilka słów o Bochum
Fot. Newspix