Rozegramy dzisiaj trzeci mecz w ramach czerwcowego zgrupowania. Kolejny w Lidze Narodów, którą można uznać za pole do eksprymentów. Trochę czasu do mundialu jeszcze jest, a przynajmniej z takiego założenia wychodzi Czesław Michniewicz. Jerzy Engel apeluje jednak, żeby nie bawić się w taki rzeczy. Sugeruje na łamach “WP Sportowe Fakty”, żeby stawiać na galową jedenastkę.
Jerzy Engel odniósł się też do meczu z Belgami: – Tak się czasem zdarza, że mecz się nie ułoży, że wszystko przeciwnikowi wychodzi, a przecież przynajmniej dwie bramki, które Belgowie strzelili, to się strzela raz na dziesięć lat takie gole z daleka, nie do obrony. Akurat wszystko im wyszło tak, jak chcieli.
Dodał też kilka słów na temat pracy Michniewicza. Były selekcjoner radzi, żeby nie robić eksperymentów: – Czesław Michniewicz teraz musi stawiać już na ten skład, co do którego będzie miał pewność, że z takim wyjdzie na mistrzostwa świata. Ten zespół musi się zgrywać. Przed mistrzostwami nie będzie czasu, żeby na zgrupowaniu cokolwiek robić. Będzie tylko jeden mecz przed mistrzostwami, a więc teraz jest najważniejszy czas dla Michniewicza, żeby przygotować ten zespół na mistrzostwa świata, a nie robić eksperymenty.
WIĘCEJ O HOLENDRACH:
- Memphis Depay. Chłopak, którego z piekła wyciągnął futbol
- Człowiek w ogniu. Dumfries podbija Euro
- Quincy Promes siedzi. I to nie na ławce Ajaksu, tylko w areszcie
- Sztuka wychodzenia z piwnicy. Historia Georginio Wijnalduma
Fot. Newspix