To, co robi Iga Świątek na kortach tenisowych, ma prawo ekscytować każdego Polaka. Nawet takiego, który specjalnie tenisem się nie interesuje. Akurat Zbigniew Boniek coś o tym sporcie wie, więc nic dziwnego, że chętnie na ten temat się wypowiada. Były prezes PZPN-u podkreśla, że nie widzi w tej chwili nikogo, kto może zagrozić 21-letniej Polce.
Boniek wspomina też sytuację, gdy zobaczył zrozpaczoną Igę. Pojawiło się słynne “mówię wtedy do niej…”.
– Powiem wprost: nie widzę w tym momencie nikogo, ani jednej zawodniczki, która mogłaby zagrozić Idze. Nasza dziewczyna po prostu “zabija” tenis kobiecy, nie pozostawia złudzeń rywalkom. Różnica między nią a resztą jest kolosalna – powiedział Zbigniew Boniek dla “WP Sportowe Fakty”.
Pamiętam, gdy Iga była u nas w Rzymie. W pewnym momencie była podłamana, bo nie była pewna, czy się przebije do turnieju głównego. Mówię wtedy do niej: dziewczyno, czym ty się martwisz? Ty kiedyś będziesz numerem jeden na świecie! – dodał Boniek.
Wczoraj Iga Świątek wygrała drugi turniej Ronald Garros w karierze i jeszcze bardziej umocniła się na pozycji nr 1 wśród tenisistek.
WIĘCEJ O IDZE ŚWIĄTEK:
- „Idze Świątek oraz jej zespołowi udało się dojść do perfekcji”
- Iga wygrała turniej, a woda jest mokra. Jak Świątek zakrzywia nam perspektywę
- Iga Świątek i Roland Garros. Wyjątkowa relacja
- Ile kosztuje wychowanie tenisisty?
- Dwudziestoletnie dominatorki XXI wieku. Jak Świątek wypada na ich tle?
Fot. Newspix