Przez nieoczekiwaną porażkę Izraela z Łotwą, reprezentacja Polski U-21 ma wszystko w swoich rękach i może awansować na mistrzostwa Europy. Kluczowe w kwestii awansu staje się wtorkowe spotkanie przeciwko Niemcom. O sytuacji Polaków wypowiedział się trener naszej młodzieżówki, Maciej Stolarczyk.
– Wyniki czwartkowych spotkań tak się ułożyły, że decydujący o naszym losie w kwalifikacjach do przyszłorocznych mistrzostw Europy mecz odbędzie się we wtorek w Łodzi. Bardzo się z tego cieszymy, bo chcieliśmy doprowadzić do sytuacji, w której znów wszystko będziemy mieli w swoich rękach – powiedział Stolarczyk, cytowany przez portal “Łączy Nas Piłka”.
– Teraz przyjdzie nam zmierzyć się z niezwykle wymagającym przeciwnikiem, mistrzem Europy w tej kategorii wiekowej. Mam nadzieję, że zawodnicy, niesieni dopingiem łódzkiej publiczności, stworzą bardzo ciekawe widowisko, które zakończy się tym, czego sobie życzymy. Na pewno w naszej grupie pisze się bardzo ciekawy scenariusz. Wszystko jest otwarte do ostatniej serii spotkań, więc emocji nie brakuje. Znów nasze losy zależą od własnej postawy, więc musimy wyjść na mecz z Niemcami i wykonać swoje zadanie – skomentował Stolarczyk.
Czytaj więcej o kadrze U-21:
- Walukiewicz i Kiwior pomogą kadrze U-21
- Kadra Macieja Stolarczyka ograła San Marino i wykorzystała potknięcie Izraela
Fot. Newspix