Były obrońca Wisły Kraków, Marcelo w styczniu, po półrocznym pobycie w rezerwach, odszedł z Olympique Lyon. Teraz “L’Equipe” ujawnia kuriozalne powody, dla których Brazylijczyk został usunięty z szatni.
Doświadczony stoper zaczął ten sezon w pierwszym składzie Lyonu, ale po 0:3 w 2. kolejce z Angers trwale zniknął z meczowej kadry. Dyrektor sportowy Juninho Pernambucano zaczął robić porządki. Marcelo od początku miał nie lubić, więc wyrzucił go z zespołu między innymi pod pretekstem tego, że… pierdział w szatni i śmiał się z tego z kolegami.
Marcelo przez całą jesień grał w rezerwach i dopiero pod koniec stycznia stronom udało się porozumieć w sprawie rozwiązania kontraktu. Były wiślak pozostał we Francji i przeszedł do Girondins Bordeaux. Tam znów gra regularnie na poziomie Ligue 1, ale z nim w składzie jego nowa drużyna nie wygrała jeszcze ani jednego meczu i prawdopodobnie z hukiem spadnie. Na dwie kolejki przed końcem “Żyrondyści” mają już cztery punkty straty do strefy barażowej. Na bezpośrednie utrzymanie stracili szanse.
Marcelo w Lyonie występował od lipca 2017 roku. Rozegrał w jego barwach 167 meczów i strzelił 8 goli.
WIĘCEJ O FRANCUSKIEJ PIŁCE:
- Karol Fila: Strasbourg zamierza na mnie stawiać w przyszłym sezonie [WYWIAD]
- Skandalista Waldemar Kita
Fot. Newspix