Ołeksandr Zinczenko, reprezentant Ukrainy na co dzień występujący w Manchesterze City, udzielił wywiadu portalowi „The Guardian”. Ukrainiec podzielił się swoimi refleksjami na temat zbrodniczej inwazji Rosji na jego ojczyznę.
– Zabili naszych cywilów. Zabili nasze dzieci. Zgwałcili nasze kobiety i dziewczęta. Zabili nasze psy, a nawet je zjedli. Nie potrafię nawet zacząć opisywać, co do nich czuję – powiedział Zinczenko. – Nie mogę się uwolnić od myśli o tej sytuacji. Próba nadążenia za wszystkim jest teraz w zasadzie moim życiem. Pierwszą rzeczą, którą robię na co dzień, jest sięganie po telefon, a potem cały czas trzymam go w dłoni. Minęło już ponad siedem tygodni i widać, że niektórzy ludzie zaczynają zapominać, zaczynają przystosowywać się do brutalności w moim kraju. Nie, nie, nie. Ludzie głodują, umierają, odkrywane są ciała, więc jak można się zrelaksować? Nienawidzę ludzi, którzy każdego dnia coraz bardziej najeżdżają naszą ziemię. Nie przestanę o tym mówić, bo cały świat musi poznać prawdę.
– Nawet rosyjscy żołnierze nie mogą zrozumieć, dlaczego tam przybyli. O co oni walczą? Dla kogo? Po co miałbyś walczyć dla faceta, który już prawie dwa miesiące ukrywa się w bunkrze? Ci ludzie, a ja nawet nie mogę ich nazwać ludźmi, nie mają pojęcia, jaki jest ich cel – dodał reprezentant Ukrainy.
CZYTAJ WIĘCEJ O WOJNIE NA UKRAINIE:
- „Pierwszą propozycją dla uchodźcy z Ukrainy w Polsce powinna być praca”
- Różne losy Kwaracchelii i Szymańskiego. Kto odszedł, a kto został w lidze rosyjskiej?
- 10 rzeczy, które wojna zmienia w codziennym życiu
- Kapitan Dynama Kijów chwali Polskę. „Wojna pokazała, kto jest przyjacielem”
- Rekwirowanie rosyjskich jachtów? „Populizm, problem, ludzka tragedia”
- Taras Stepanenko dla Weszło: Chcemy jechać na mundial, ale na sportowych zasadach
fot. NewsPix.pl