W niecodzienne tarapaty wplątał się Eduardo Salvio, który na co dzień gra dla Boca Juniors. Piłkarz potrącił… swoją byłą partnerkę.
Magali Aravena, która została potrącona, zobaczyła w okolicach piątej nad ranem swojego byłego wraz z inną kobietą w samochodzie. W akcie rozpaczy weszła na ulicę i chciała zatrzymać pojazd. Salvio zachował się tak, jakby nie zauważył kobiety i po prostu ruszył dalej. Piłkarza zatrzymała już policja.
Mimo ucieczki z miejsca zdarzenia, zawodnik Boca wpadł, bo jego zachowanie nagrał monitoring.
Así fue el incidente entre Toto Salvio y Magalí Aravena pic.twitter.com/6VwkkZEahc
— TyC Sports (@TyCSports) April 14, 2022
To niejedyny drogowy wybryk tego piłkarza, który w przeszłości miał zapłacić łącznie 400 tysięcy dolarów za mandaty (!). Teraz czekają go kolejne konsekwencje. Eduardo Salvio grał w przeszłości w Benfice Lizbona i Atletico Madryt.
CZYTAJ WIĘCEJ O SAMOCHODOWYCH AFERACH:
- Kradzież samochodów piłkarzy Radomiaka. Dwa miesiące aresztu dla Morikamana D.
- Kiedy najpierw bronisz bramki, a potem atakujesz samochody…
- Uwaga, pirat. Stolarski urządza rajd i powoduje wypadek, który kończy się na torach
Fot. newspix.pl