Maurizio Sarri słynie z ciętego języka i mówienia prosto z mostu o rzeczach, które są jego zdaniem problematyczne. Wczoraj na konferencji przed meczem Lazio z Sassuolo wyraził swoją opinię na temat włoskiej piłki, która była daleka od pochlebstw i wywołała burzę.
Trener Lazio wypowiedział następujące słowa:
– Włochy są 30-35 lat za innymi, ale nikt nie mówi o konstrukcjach i obiektach szkoleniowych. Kiedy narzekam na murawę, mówią, że zawsze narzekam. Jeśli oglądasz mecz Bundesligi i przełączasz się na jedno ze spotkań Serie A, zadajesz sobie pytanie: Gdzie ja k**** jestem?
Włoski trener od lat nakłania do zreformowania piłki w swoim kraju. Często jego opinie niesłusznie traktowane są z dużym dystansem ze względu na specyficzny styl bycia szkoleniowca Lazio. Nie zmienia to faktu, że włoska piłka się nie rozwija. Po raz ostatni drużyna z Włoch wygrała Ligę Mistrzów w 2010 roku. Złość Maurizio Sarriego jest tym większa, że reprezentacja Włoch po raz drugi z rzędu nie zakwalifikowała się do mistrzostw świata.
WIĘCEJ O WŁOSKIEJ PIŁCE:
- Mistrzostwo świata i długie nic. Włosi znów poza mundialem
- „Włochy potrzebują głębokiej zmiany systemu. Od lat niewiele znaczymy w Europie”
- Capello: Powinniśmy naśladować Niemców, bo nie będziemy grać jak Hiszpanie
Fot. Newspix.pl