Nie jest tajemnicą, że Xavi zabiega o transfer Erlinga Haalanda, ale z przyczyn ekonomicznych prawdopodobnie nie dojdzie do skutku. Nie chodzi o kwotę transferu lub pensję zawodnika, ale o prowizje, które sprawiają, że koszt przenosin Norwega gwałtownie rośnie.
Dziennikarze AS-a uważają, że Joan Laporta miał już rzekomo przekazać trenerowi Dumy Katalonii, że na ten moment, jeśli nic się nie zmieni, to Erling Haaland jest poza zasięgiem katalońskiego klubu. Z tego względu przygotowywana jest dodatkowa opcja, która również byłaby transferowym hitem. Mowa o Mohamedzie Salahu, któremu kończy się kontrakt z Liverpoolem wraz z końcem przyszłego sezonu i nie przystąpił jeszcze do negocjacji prolongaty umowy z The Reds.
Sytuacja jest dynamiczna. Szanse na pozyskanie Haalanda są niskie, ale kwestia przyszłości Norwega ma być wyjaśniona do końca kwietnia. Jeśli Barcelona nie zdoła go pozyskać, to będzie miała jeszcze sporo czasu na sprowadzenie innego piłkarza. Opcja Salaha jest ciekawa, ale z pewnością też nie byłaby tania. Mowa o piłkarzu, który w ostatnich latach był i jest wielką gwiazdą Premier League. Egipcjanin trafił do Liverpoolu przed startem sezonu 2017/18. Od tego momentu rozegrał dla The Reds 239 spotkań, w których zdobył łącznie 153 bramki i zaliczył 57 asyst.
WIĘCEJ O LIDZE HISZPAŃSKIEJ:
- Barcelona chce pozyskać skrzydłowego Leeds
- Kowal: – Barcelona wróciła! Dziękuję, Xavi
- Eduardo Camavinga, czyli polisa na przyszłość Królewskich
- Footmercato: Eden Hazard może trafić do Arsenalu
Fot. Newspix