Zagłębie Lubin zebrało wczoraj ciężkie lanie od Warty Poznań. “Miedziowi” przegrali aż 0:4 na własnym obiekcie i mają obecnie tylko cztery punkty przewagi nad strefą spadkową. Niezadowolenia podczas pomeczowej konferencji prasowej nie ukrywał trener Piotr Stokowiec.
– Jestem wściekły po tym meczu. Nie po to w ostatnich trzech spotkaniach zagraliśmy na zero z tyłu i wywieźliśmy z ciężkich terenów punkty, by dzisiaj w ciągu dwunastu minut przegrać mecz – przyznał szkoleniowiec “Miedziowych”, cytowany przez portal MKSZagłębie.pl. – Nie zdążyliśmy się obudzić po pierwszym ciosie, a już nadszedł drugi. Po takim meczu wypada jedynie przeprosić naszych kibiców. Nie ma miejsca na takie tracenie bramek. Jest to również moja osobista porażka, bo nie przypominam sobie tak wysokiej przegranej mojego zespołu. Próbowaliśmy jeszcze odwrócić losy spotkania, lecz nam się to nie udało.
– Nie poddajemy się jednak i walczymy dalej. Piłkarze mieli otrzymać kilka dni urlopu, ale zmieniamy plany i wspólnie przeanalizujemy dzisiejszą porażkę, by kolejny raz taki mecz nam się nie zdarzył – dodał gniewnie Stokowiec.
Stokowiec po powrocie do Lubina poprowadził jak na razie Zagłębie w siedmiu meczach. Odniósł dwa zwycięstwa.
CZYTAJ WIĘCEJ O EKSTRAKLASIE:
- Waśniewski: Spadek z Ekstraklasy? Rozważamy każdy wariant
- Ofensywa Legii zaprosiła defensywę Bruk-Betu do zabójczego tanga
- Tego dawno nie było – piłkarze Wisły Kraków kozakami
fot. FotoPyk