W wywiadzie dla serwisu Meczyki.pl Mariusz Piekarski skomentował sytuację dwóch swoich podopiecznych – Sebastiana Szymańskiego i Macieja Rybusa. Obaj zawodnicy są powołani na najbliższe zgrupowanie reprezentacji Polski, a w związku z ich grą dla rosyjskich klubów, wokół sprawy pojawia się sporo kontrowersji.
– Maciek Rybus żyje w Rosji już dziewięć lat. Ma żonę Rosjankę oraz dwóch synów. Jego wyjazd z kraju przed upływem kontraktu, który wygasa w czerwcu, jest w tym momencie niemożliwy. To skomplikowana sytuacja z prywatnego punktu widzenia. Zapuścił w Rosji korzenie. Ma mnóstwo otwartych spraw, o których nie chciałbym tutaj mówić. Nie może po prostu z dnia na dzień przekreślić dekady swojego życia. Ma i zawsze będzie miał rodzinę z Rosji, mieszka w tym kraju i musi spokojnie poczekać na rozwój sytuacji. Zostało mu jeszcze dwa miesiące kontraktu. Zastanawiamy się, co robić dalej – powiedział Piekarski.
Agent odniósł się również do sytuacji Sebastiana Szymańskiego: – Jestem dogadany z Dynamem Moskwa. Możliwe, że uda się sprzedać Sebastiana do 7 kwietnia, czyli w specjalnym terminie wyznaczonym przez FIFA. Jeśli nie, odejdzie z klubu najpóźniej latem. Natomiast jesteśmy już umówieni, że za określoną kwotę będzie mógł zmienić zespół. Rozmowy trwają i są na bardzo zaawansowanym etapie. Transfer jest właściwie przesądzony. To kwestia najbliższych tygodni i Szymański będzie grał w innej lidze.
Czytaj więcej:
- Rosyjskie kluby – nie. Rosyjska kadra – nie. Ale polscy reprezentanci z rosyjskiej ligi nam pasują?
- Chaos i znaki zapytania. Jaki los czeka Chelsea?
Fot. FotoPyk