Patryk Klimala dobrze rozpoczął sezon MLS. W meczu z San Jose Earthquakes polski napastnik strzelił bramkę, a przeciwko Toronto FC zanotował trzy asysty. Jednak rozegranego dziś w nocy spotkania z ekipą Minnesota United FC nie będzie wspominał najlepiej. Zmarnował bowiem rzut karny.
Jedenastka została podyktowana po zagraniu ręką i weryfikacji VAR. Były napastnik Jagiellonii Białystok podszedł do piłki w 14. minucie, ale uderzył fatalnie – Dayne St. Clair nie musiał odbijać futbolówki, a po prostu ją złapał (na filmie o 1:43).
Nie była to jedyna zmarnowana przez Klimalę sytuacja w tym meczu, choć na początku drugiej połowy powinien też zaliczyć kolejną asystę, ale tym razem z jego podania nie skorzystał Omir Fernandez.
Jedynego gola w 51. minucie strzelił Luis Amarilla i Minnesota United wygrała 1-0. W 81. minucie na boisku w barwach New York Red Bulls pojawił się Luquinhas i był to jego debiut w MLS.
Fot. newspix.pl
Więcej o Polakach w MLS: