Sytuacja Polaka w tym sezonie jest skomplikowana. Karol Linetty od dłuższego czasu nie jest w stanie wywalczyć sobie na stałe miejsca w składzie. Dziś jego Torino przegrało u siebie z Cagliari 2:1 i po raz kolejny reprezentant Polski nie podniósł się z ławki.
Cagliari w tym sezonie rozczarowuje, ale drużynie z Sardynii nie przeszkodziło to w pokonaniu faworyzowanego Torino. Dla nas ważniejszy od samego wyniku jest występ reprezentanta Polski, a właściwie jego brak. Karol Linetty przegrał rywalizację z Tommaso Pobegą, Sasą Lukiciem, Josipem Brekalo i Marko Pjacą. Może i pojawiłby się na końcówkę, ale okoliczności temu nie sprzyjały. Po pierwsze jego zespół miał niekorzystny wynik, więc Ivan Jurić poszukiwał bardziej ofensywnych zmian. Po drugie, kontuzję odniósł Andrea Belotti, napastnik, za którego wypadało wpuścić kolejnego napastnika. W tym układzie zabrakło zmian na wpuszczenie byłego piłkarza Lecha i Sampdorii.
Linetty w lidze nie gra regularnie od końcówki listopada. Ivan Jurić dał mu szansę gry z Venezią, dwa tygodnie temu, ale skorzystał z niej tylko połowicznie. Zagrał solidnie, ale nie dał niczego ekstra. Trener musiał nawet nieco niżej ocenić jego występ, skoro od wspomnianego spotkania nie dał Polakowi możliwości występu.
Torino – Cagliari 1:2 (0:1)
A. Belotti 64′ – R. Bellanova 21′, A. Daiola 62′
WIĘCEJ O POLAKACH ZA GRANICĄ:
- Włoskie powietrze mu służy. Krzysztof Piątek odżył w Fiorentinie
- Robert Lewandowski zagrał z ukraińską opaską
- Szczęsny idzie za ciosem. „Zobaczymy, czy FIFA będzie miała jaja”
Fot. NewsPix.pl