Legia Warszawa potrzebuje na wczoraj wzmocnień w ofensywie. To widzi każdy ligowy obserwator. Gdyby wyjąć z jej składu Josue, praktycznie traci ona jakąkolwiek siłę rażenia. Legia więc szuka, próbuje, ale nie jest łatwo. Jednym z jej celów był/jest Guldżigit Ałykułow (w angielskiej transkrypcji Gulzhigit Alykulov).
Nie znacie? Nie szkodzi, my też wcześniej nie znaliśmy. To 21-letni skrzydłowy Kajratu Ałmaty i reprezentant Kirgistanu. W sezonie 2021 strzelił cztery gole i zaliczył cztery asysty w dwudziestu trzech meczach ligowych. Rok wcześniej miał bramkę i trzy asysty w osiemnastu spotkaniach.
W Europie pokazał się najpierw w białoruskim Niemanie Grodno (23 mecze, cztery gole, cztery asysty w sezonie 2019). Liczby mógł mieć lepsze, ale skoro jego koledzy marnowali takie rajdy jak ten przeciwko BATE Borysów…
Jak donoszą kazachskie media, wciąż aktualni mistrzowie Polski chcieli Ałykułowa wypożyczyć z opcją wykupu, ale ich oferta została odrzucona. Trener Gurban Berdiyew ma wiązać poważne plany z tym zawodnikiem.
Od siebie możemy dodać, że kwota wykupu wynosiłaby 300 tys. euro, a Kajrat miałby zapewnione 10 procent z następnego transferu.
Niewykluczone, że temat Ałykułowa w Legii powróci latem. O ile oczywiście Legia utrzyma się w Ekstraklasie.
CZYTAJ WIĘCEJ O LEGII:
- W Niecieczy zagrała ostatnia drużyna z przedostatnią. Niestety, było to widać
- Angaż Zielińskiego, czyli nowe otwarcie Legii na wychowanków
Fot. Newspix