Już jutro w toruńskiej Arenie odbędzie się ORLEN Copernicus Cup. Jak co roku w mieście pierników zaprezentują się światowe gwiazdy lekkoatletyki oraz największe polskie postaci królowej sportu. Z tego względu, na dzień przed zawodami porozmawialiśmy z Arturem Partyką.

Partyka: Chciałbym, żeby na ORLEN Copernicus Cup Kszczot wywalczył minimum na HMŚ

Wicemistrz olimpijski w skoku wzwyż z Atlanty, a obecnie ekspert i komentator Polsatu Sport, opowiedział nam o tym, jakim konkurencjom warto przyglądać się ze szczególną uwagą, na których z naszych reprezentantów liczy najbardziej, oraz jak należy podchodzić do występu Adama Kszczota, który walczy o uzyskanie minimum kwalifikacyjnego do halowych mistrzostw świata w Belgradzie, jednak po sezonie halowym zakończy sportową karierę.

SZYMON SZCZEPANIK: Na jutrzejsze zawody organizatorzy przygotowali nam kilka interesujących zestawień nazwisk. Jako kibic i ekspert, której konkurencji najbardziej pan wyczekuje?

ARTUR PARTYKA: Tegoroczny mityng zapowiada się interesująco z kilku względów. Wystąpi w nim bardzo mocna obsada zawodników, do Torunia przyjadą wielkie gwiazdy. W dodatku jesteśmy w roku poolimpijskim. Ja – jak chyba większość kibiców lekkoatletyki – czekam na bieg na 60 metrów kobiet. To będzie konfrontacja Elaine Thompson-Herah z naszą Ewą Swobodą, która wręcz eksplodowała na tym dystansie. 7.00 i 7.04 to dwa najlepsze wyniki na świecie w obecnym sezonie. Uzyskała je właśnie Polka. A z drugiej strony będzie pięciokrotna mistrzyni olimpijska i absolutna dominatorka zeszłorocznych igrzysk olimpijskich w Tokio. Ale na 60 metrów wystąpi również Pia Skrzyszowska, która wczoraj w Dusseldorfie pobiegła 7.22 – to również bardzo dobry rezultat.

JAKA JEST NAJLEPSZA JAMAJSKA SPRINTERKA I DLACZEGO AKURAT ELAINE THOMPSON-HERAH?

Będę się też przyglądał rywalizacji w skoku o tyczce. Zarówno Piotr Lisek, jak i Robert Sobera walczą o to, by zdobyć minimum na zbliżające się halowe mistrzostwa świata w Belgradzie, które wynosi 5.81. Po Piotrze wczoraj widać było sportową złość, gdyż wczoraj ta sztuka mu się nie udała. Podjęte zostaną również dwie próby pobicia rekordu świata. W biegu na 1500 metrów kobiet będzie się starała uczynić to Gudaf Tsegay, a na 3000 metrów wystartuje Salemon Barega.

I oczywiście od lat posiadamy też doskonałą obsadę w biegu na 400 metrów pań, ale obecny mityng jest jeszcze bardziej wyjątkowy pod tym względem. Świetnie biegają trzy nasze zawodniczki. Na światowych listach wyników Anna Kiełbasińska jest tuż za Femke Bol, którą także zobaczymy w Toruniu. Natalia Kaczmarek również bardzo ładnie otworzyła sezon. Z kolei Justyna Święty-Ersetic cały czas czeka na wynik poniżej 52 sekund. Ale wszyscy wiedzą, kim jest Justyna i znają jej ogromne możliwości.

Wymienił pan kilka czołowych nazwisk polskiej lekkoatletyki. Na którego z naszych reprezentantów liczy pan najbardziej?

Przede wszystkim będę obserwował skok o tyczce i walkę Piotra Liska z pokonaniem wysokości 5.81. Widać, że w tym sezonie to nie jest Piotr, którego pamiętamy z poprzednich sezonów i w hali jeszcze nie pokazał tego, na co go stać. Oczywiście, liczę też na dobry występ pań w biegu na 400 metrów, oraz Ewę Swobodę – to są główne atrakcje mityngu w Toruniu. Ale w biegach średnich należy wspomnieć o Marcinie Lewandowskim oraz Adamie Kszczocie, który powoli będzie kończył swoją długoletnią karierę.

Dobrze, że wspomniał pan nazwisko Kszczota. W trakcie zawodów oczy kibiców mogą być zwrócone w kierunku zawodnika, który nie osiąga w tym sezonie wybitnych rezultatów – ba, wciąż walczy o udział w HMŚ w Belgradzie. Ale czy my, jako fani, możemy czegokolwiek wymagać od naszego wieloletniego mistrza, czy raczej należy cieszyć się każdym jego występem, niezależnie od tego, jaki czas i miejsce osiągnie?

Myślę, że jego biegi będziemy oglądali na spokojnie. Chociaż sam Adam przyznał, że bardzo by chciał zakończyć karierę występem na zawodach na najwyższym poziomie. A przecież on należał do światowej czołówki przez ponad dekadę – to jest ewenement. Na tak wyczerpującym dystansie on i Marcin Lewandowski byli w stanie utrzymać taką formę i osiągać fantastyczne wyniki.

Prześledziłem sobie od roku 2008-2009 – czyli pierwszych sukcesów Adama i Marcina – zawodników, z którymi oni startowali. Dziś już wszyscy z tamtego okresu pokończyli kariery! Na czele z Davidem Rudishą. Nijel Amos czasami gdzieś się przewijał. Ale wicemistrz olimpijski ze wspaniałego biegu na rekord świata Davida Rudishy z igrzysk w Londynie wciąż nie jest tak długowieczny, jak dwaj Polacy. Adam i Marcin przez ponad dekadę cały czas osiągali sukcesy – halowe mistrzostwa Europy czy świata, medale z mistrzostw na otwartym stadionie. Adam trzykrotnie wygrał mistrzostwa Europy. Na tym dystansie niezwykle trudno jest utrzymać taką formę. Dlatego nie mam wobec niego wymagań. Chciałbym tylko, żeby zdobył minimum do halowych mistrzostw świata i fajnie podsumował swoją karierę występem w Belgradzie.

Dodajmy, że Adam Kszczot z samym Marcinem Lewandowskim, na dystansie 800 metrów zmierzy się w Toruniu po raz siedemdziesiąty trzeci w karierze.

Sam pan widzi, ile tego było. Może to wszystko inaczej by się potoczyło, gdyby nie przerwy pandemiczne. Wówczas w zeszłym roku mielibyśmy halowe mistrzostwa świata w Nankin. Igrzyska w Tokio odbyłyby się w 2020 roku. Wtedy kariery wielu sportowców mogłyby wyglądać nieco inaczej. Ale i tak Adam miał wspaniałą karierę, która ma jeszcze jeden ważny aspekt. Kszczot nie zostawia polskich 800 metrów bez następców. Jest Patryk Dobek, Mateusz Borkowski, jest cała grupa młodych chłopaków, na czele z Krzysztofem Różnickim. To kolejni zawodnicy, którzy mogą kontynuować sukcesy Adama i biegać podobnie, albo szybciej.

Myślę, że każdy sportowiec kończy karierę z niedosytem. Mi zabrakło olimpijskiego złota, Adasiowi będzie brakowało olimpijskiego medalu oraz rekordu Polski. Przy tym wyniku cały czas widnieje nazwisko Pawła Czapiewskiego – naszego asa z 2001 roku z Edmonton. Posiadając dwóch tak fenomenalnych zawodników jak Marcin Lewandowski i Adam Kszczot, nie udało się tego rekordu poprawić. Czyżby to było zadanie dla młodej generacji biegaczy? Chyba na to się zapowiada. Ale rzeczywiście, Paweł przez tyle lat obronił się przed takimi tuzami. (śmiech)

Organizatorzy zapowiadają, o czym już pan wspominał, że podczas ORLEN Copernicus Cup zostaną podjęte dwie próby pobicia halowych rekordów świata. Oczywiście, do pobicia rekordu świata nie wystarczy tylko dobra dyspozycja głównego aktora widowiska…

Dwójka pretendentów do pobicia rekordów jest medalistami igrzysk olimpijskich – Barega złotym na 10000 metrów, a Tsegay brązową na 5000 metrów. Krzysztof Wolsztyński jako organizator mityngu zadbał o zawodników dyktujących tempo. To jest kluczowe w pobiciu rekordu świata. Na razie nie posiadamy list startowej, jednak możemy spodziewać się, że pacemakerami będą Polacy. Oni będą ogrywali ogromną rolę. W dzisiejszej lekkoatletyce w biegach średnich i długich, bez odpowiednich pacemakerów o rekordy świata może być bardzo trudno. Właściwie chyba tylko rekord o którym wspomniałem w kontekście Adama Kszczota – Rudishy na 800 metrów podczas igrzysk olimpijskich w Londynie – jest jedynym, który obył się jeszcze bez „zająców”. Ale myślę, że tam nawet rozprowadzający by nie wytrzymali, żeby poprowadzić go w tempie, które byłoby zadowalające dla Rudishy i reszty stawki.

Na zakończenie – języczek u wagi wśród polskich kibiców może stanowić konkurencja pchnięcia kulą. Michał Haratyk z pewnością nie wspomina dobrze igrzysk w Tokio. Z drugiej strony, Konrad Bukowiecki w ostatnim sezonie miał sporo perypetii związanych z kontuzjami i złapaniem wysokiej formy. Teraz pokazuje dyspozycję na miarę swojego sporego potencjału. Na co możemy liczyć w ich wykonaniu?

Pchnięcie kulą to konkurencja, która będzie otwierała zawody. Cieszy powrót Konrada Bukowieckiego, bo rzeczywiście ostatnio przeżywał trudny okres – czas pandemii nie był dla niego łatwy. Zresztą, on bardzo lubi toruńską halę – przypomnę, że posiada na niej rekord mityngu, wynoszący 22 metry. Zresztą aktualnie ma też czwarty najlepszy wynik sezonu – 21.39. Fajnie, że powoli zaczyna odnajdować równowagę i możemy być świadkami ciekawego konkursu.

Za Michałem Haratykiem bardzo trudny sezon. Ale proszę spojrzeć na to z innej strony. Michał praktycznie od sześciu-siedmiu lat pcha na bardzo wysokim poziomie, zdobywał między innymi mistrzostwo Europy. W końcu musi przyjść moment zmęczenia – Konrad właśnie taki miał. Być może to ten czas, w którym Michał przeżywa lekki kryzys i szuka optymalnej dyspozycji. Ale bądźmy dobrej myśli, w hali może się naprawdę dużo zdarzyć. Zwłaszcza podczas wykorzystania techniki obrotowej Haratykowi może wyjść akurat to jedno pchnięcie.

ROZMAWIAŁ SZYMON SZCZEPANIK

Fot. Newspix

Czytaj także:

Suche Info
20.03.2023

Mokry: – Z przykrością muszę potwierdzić informacje o zajściu w szatni

Trener Miedzi Legnica Grzegorz Mokry potwierdził nasze doniesienia o napaści kibiców na piłkarzy w szatni w programie Canal+ „Ekstraklasa po godzinach”.– Pracuję w Miedzi już cztery lata i nigdy takie sytuacje z kibicami nie miały miejsca. Przykre wydarzenie. Było dużo dyskusji między fanami a drużyną. To była jedynie grupka kibiców. W dużym stopniu muszę potwierdzić informacje, które pojawiły się w mediach. Trwają rozmowy kierownika ds. bezpieczeństwa z firmą, która ochraniała spotkanie […]
20.03.2023
Suche Info
20.03.2023

Klimek: – Lubimy sięgać po trenerów nieoczywistych

Po remisie ze Śląskiem Wrocław Stal Mielec zwolniła Adama Majewskiego. O powodach tej decyzji w programie Canal+ „Ekstraklasa po godzinach” powiedział prezes podkarpackiego klubu Jacek Klimek.– Piłka nożna jest grą losową i trzeba mieć trochę szczęścia. Nam tego szczęścia w ostatnim czasie brakowało. Nie wygraliśmy meczu od listopada. W tej rundzie mamy pięć porażek i trzy remisy. Doszliśmy do porozumienia z trenerem, że trzeba coś zmienić. Najważniejszy jest klub i dla dobra […]
20.03.2023
Suche Info
20.03.2023

Duże osłabienie Anglii. Rashford nie przyjedzie na kadrę

W ostatnim pucharowym meczu z Fulham Marcus Rashford nabawił się kontuzji uda. Uraz wykluczył napastnika Manchesteru United ze zgrupowania reprezentacji Anglii. Z grymasem bólu Marcus Rashford opuścił boisko w 83. minucie meczu FA Cup z Fulham. Na murawie prewencyjnie zastąpił go Fred. Poniedziałkowe badania wykazały jednak poważniejszy uraz mięśnia dwugłowego uda, który wykluczy napastnika z gry podczas zgrupowania reprezentacji Anglii. Najwcześniej na boisko będzie mógł powrócić w kwietniu.Rashford nie jest […]
20.03.2023
Piłka nożna
20.03.2023

Pech Kamila Piątkowskiego. Znamy diagnozę reprezentanta Polski

Kamil Piątkowski po raz ostatni zameldował się na zgrupowaniu kadry we wrześniu 2021 roku. Fernando Santos zdecydował jednak, że obrońca, który zimą trafił do KAA Gent, zasłużył na powrót do reprezentacji Polski. 22-latek miał jednak pecha, bo plany pokrzyżowała mu kontuzja.Piątkowski w niedzielę, 19 marca, wystąpił w spotkaniu ligi belgijskiej z Eupen. Tradycyjnie już zajął miejsce po prawej stronie trójosobowego bloku defensywy, jednak przed końcem meczu zszedł z boiska z urazem. Jego […]
20.03.2023
Suche Info
20.03.2023

Walerian Gwilia rozpocznie we wtorek treningi z Legią

Walerian Gwilia od wtorku rozpocznie treningi z Legią Warszawa. Zgodę na udział w zajęciach dali Gruzinowi trener Kosta Runjaic i dyrektor sportowy Jacek Zieliński, o czym informuje TVP Sport.Walerian Gwilia pozostaje bez klubu od końca stycznia, gdy za porozumieniem stron rozwiązał umowę z Rakowem Częstochowa. Niedawno był widziany na trybunach stadionu przy Łazienkowskiej 3, skąd oglądał mecz Legii. Od wtorku ma dołączyć do warszawskiego zespołu i treningów.Gwilia występował w drużynie Wojskowych w latach […]
20.03.2023
Weszło
20.03.2023

WESZŁOPOLSCY LIVE OD 21:00

Dziś o 21:00 lecimy z kolejną odsłoną Weszłopolskich po 25. kolejce Ekstraklasy. W programie będą: Szymon Piórek, Mateusz Janiak, Jakub Białek oraz Paweł Paczul.Jeśli chodzi o tematy, to m.in. zwolnienie trenera Majewskiego, cyrk w Zabrzu, kibice w Legnicy i Raków jako mistrz idealny.https://www.youtube.com/live/cjTFqqJTeWw?feature=share
20.03.2023
Lekkoatletyka
17.03.2023

Sułek, Thiam, Hall – wielobój kobiet wszedł na najwyższy poziom w historii

Nafissatou Thiam – dwukrotna mistrzyni olimpijska, która pobiła rekord świata w pięcioboju. Jej rodaczka Noor Vidts – halowa mistrzyni świata z Belgradu. Anna Hall, amerykańskie odkrycie z ubiegłego roku. I Adrianna Sułek. Zawodniczka nienasycona, która po srebrnym medalu mówi ze łzami w oczach, że pamięta się tylko zwycięzców. Zatem która z wieloboistek zostanie zapamiętana podczas tegorocznych mistrzostw świata w Budapeszcie oraz za rok, na igrzyskach olimpijskich w Paryżu? Tego nie wiadomo. A to dlatego, że nigdy w jednym […]
17.03.2023
Inne sporty
14.03.2023

Nick Symmonds. Od lekkoatlety do „MrBeasta” świata fitnessu

Nick Symmonds nie miał wybitnych predyspozycji do średnich dystansów, ale swego czasu wybiegał srebrny medal mistrzostw świata. Regularnie ścigał się też z Polakami – przede wszystkim Adamem Kszczotem oraz Marcinem Lewandowskim. Wyróżniał się jednak nie tylko talentem, ale… buntowniczym duchem. A po latach założył kanał na YouTube, który przekroczył milion subskrypcji.Nick Symmonds, który dorobił się miana „MrBeasta” (najpopularniejszy youtuber globu) świata fitnessu, w „życiu po życiu sportowym” odnalazł się […]
14.03.2023
Lekkoatletyka
13.03.2023

Szymański: Mam szczęście, trenuję płotki tyle lat i jeszcze się na nich nie uszkodziłem

Podczas halowych mistrzostw Europy w Stambule występ Jakuba Szymańskiego był jednym z największych pozytywnych zaskoczeń spośród wszystkich startów Polaków. 20-letni biegacz zdobył w Turcji srebrny medal, przegrywając tylko z fenomenalnym Jasonem Josephem. A w długiej rozmowie z nami Szymański przekonuje, że ten sezon będzie dla niego przełomowy także w rywalizacji na stadionie.O swoich początkach w kadrze Polski i tym, kiedy uświadomił sobie, że chce związać swoją przyszłość z lekkoatletyką. O relacjach z innymi […]
13.03.2023
Lekkoatletyka
07.03.2023

Kompromitacja? A skąd – Polacy dali radę w Stambule

Czy tegoroczne halowe mistrzostwa Europy były najgorszym występem Polaków we wszystkich edycjach tej imprezy w XXI wieku? Tak – przynajmniej pod względem ich pozycji w klasyfikacji medalowej. Jednak negatywna ocena występu Biało-Czerwonych w Stambule wyłącznie na podstawie zestawienia krążków, byłaby po prostu krzywdząca i niesprawiedliwa. Bo paradoksalnie, nasi lekkoatleci rozbudzili spore nadzieje w kwestii ich występów w znacznie ważniejszym sezonie letnim. W tym również ci, których z różnych powodów w Stambule zabrakło, gdyż w wielu […]
07.03.2023
Inne sporty
05.03.2023

Trzy medale na pożegnanie! Świetny występ polskich lekkoatletów w HME

Ostatni dzień HME dopełnił udaną imprezę dla reprezentacji Polski. Mieliśmy pierwszy medal „w drużynie” – autorstwa mocno osłabionych Aniołków Matusińskiego. Mieliśmy też pierwszy „męski” krążek – który wyskakał Piotr Lisek. I w końcu pierwsze podium zawodnika urodzonego w XXI wieku, czyli Jakuba Szymańskiego! Trudno było o lepsze zakończenie zawodów w Stambule.Łącznie Polacy ze tureckiej metropolii przywiozą siedem krążków – w tym cztery srebrne […]
05.03.2023
Lekkoatletyka
04.03.2023

Wczoraj srebro, dziś brąz. Ennaoui i Kiełbasińska z medalami HME

Wczoraj Adrianna Sułek i Ewa Swoboda zdobyły dla Polski medale na halowych mistrzostwach Europy. Dziś dorzuciły się Sofia Ennaoui i Anna Kiełbasińska. Jedyna różnica jest taka, że po srebrnym dublecie przyszedł brązowy. Mało zresztą brakowało, by zrobiło się z tego tryplet medali – o jedną tysięczną(!) sekundy podium w biegu na 60 metrów przegrał Dominik Kopeć.  Holandia, a za nią AniaNadzieje na dziś pokładaliśmy w duecie Sofia Ennaoui i Anna […]
04.03.2023