Piotr Parzyszek nie jest zawodnikiem pierwszego składu Pogoni Szczecin, choć na ligowe warunki to ceniony napastnik, który w niejednej drużynie miałby pewny plac. Sądząc po najnowszej rozmowie z Parzyszkiem, jest jednak gotowy na to, by pełnić mniejszą rolę w Pogoni.
Parzyszek powiedział dla oficjalnej strony klubowej: – Staram się patrzeć na sytuację realistycznie. Nasza pierwsza jedenastka jest teraz niezwykle mocna. Na pewno będę gotowy, jeśli trener zdecyduje się ze mnie skorzystać, co pokazałem w kilku ostatnich meczach sparingowych. Zdaję sobie jednak sprawę, jaka w tym momencie jest moja rola w drużynie.
Oczywiście zawsze można zakładać kurtuazję, ale takie są realia – na ławce też potrzeba graczy jakościowych, potrafiących coś dać. W roli dżokera Parzyszek może być wartością dodaną, dając więcej niż jesienią. A też piłkarz najłatwiej zniesie ławkę właśnie wtedy, gdy drużyna jest mocna i walczy o trofea.
Parzyszek w tym sezonie rozegrał 22 mecze, strzelił jedną bramkę. Ostatni raz w pierwszym składzie wyszedł w październiku.
CZYTAJ WIĘCEJ O POGONI SZCZECIN:
Fot. NewsPix