Reprezentacja Polski wciąż nie ma selekcjonera na marcowy mecz z Rosją. Działania Cezarego Kuleszy bardzo się przeciągają, choć wiele wskazuje na to, że wybrańcem będzie Adam Nawałka. Ten sposób podejścia do wyboru trenera dla polskiej kadry może jednak budzić kontrowersje. Podejście prezesa PZPN-u nie podoba się Mateuszowi Borkowi, który zaznacza, że były selekcjoner zasługuje na większy szacunek.
– Nie rozumiem takiego sposobu wybierania trenera oraz rozgrywania pewnych tematów przez ludzi odpowiedzialnych za kształtowanie pewnej polityki informacyjnej w PZPN. Znam Cezarego Kuleszę 20 lat. Uważam go za poważnego człowieka i biznesmena, który udowodnił na kilku płaszczyznach swojej działalności, że potrafi to robić. W najnowszej historii polskiej piłki nożnej Adam Nawałka wygrał najwięcej i zasłużył sobie na respekt. Jeśli ktoś chciałby wykorzystywać byłego selekcjonera do tego, aby rozgrywać jakieś swoje szachy i zatrudniać innego trenera, to ja kompletnie tego nie rozumiem – powiedział Mateusz Borek na łamach TVPsport.pl.
Więcej o potencjalnych selekcjonerach:
- News Weszło: Temat Szewczenki upadł. Zostali tylko trzej Polacy!
- Niech ta telenowela się wreszcie zakończy
Fot. Newspix