Hatem Ben Arfa podpisał kontrakt z OSC Lille, poinformował francuski klub.
Ben Arfa pozostawał bez pracodawcy od czerwca ubiegłego roku. Wtedy skończyła się jego umowa z Bordeaux i przez kolejne pół roku Francuz nie miał nowego klubu. Teraz to się zmienia. Lille potrzebuje wzmocnień, bo po sensacyjnym mistrzostwie jest dopiero na dziesiątym miejscu w tabeli. Nikt już tam nie myśli o obronie tytułu, strata do PSG jest gigantyczna – 21 punktów – ale puchary wciąż są do zrobienia. Piąte Monaco ma cztery punkty przewagi i jeden mecz rozegrany więcej.
Czy Ben Arfa będzie przydatny? To piłkarz kapitalnie wyszkolony technicznie, błyskotliwy, ale też chimeryczny. Potrafi czarować, ale jak nikt potrafi też rozczarowywać. Dla przykładu – miał świetny sezon w Nicei, kiedy sieknął siedemnaście bramek. Potem wzięło go PSG i całkowicie zniknął.
– Wiem, że przez tę drużynę przewinęło się wielu wspaniałych zawodników. To dla mnie zaszczyt, że mogę podjąć to wyzwanie i chcę pomóc zespołowi w osiągnięciu jego celów. Czuję się bardzo dobrze i nie mogę doczekać się powrotu do rywalizacji – stwierdził 34-letni zawodnik po podpisaniu umowy.
Fot. Newspix