Reklama

Środek pola z Premier League – mieliśmy kiedyś taki komfort?

Damian Smyk

Autor:Damian Smyk

28 grudnia 2021, 20:26 • 4 min czytania 35 komentarzy

Na początek słówko wyjaśnienia, bo nieco zmieniliśmy kategorie środkowych pomocników. Do tej pory mieliśmy podział na “defensywnych pomocników” oraz “ofensywnych pomocników”. Problem jednak polegał na tym, że futbol trochę się zmienił w ostatnich latach i po prostu mało kto już gra na typowe “szóstki”. Kogo moglibyśmy zaklasyfikować jako klasycznego defensywnego pomocnika? Pewnie Rafała Augustyniaka. Jacka Góralskiego, ale on niemal cały rok stracił przez uraz. Grzegorza Krychowiaka moglibyśmy tu dorzucić.

Środek pola z Premier League – mieliśmy kiedyś taki komfort?

A kłopot byłby z ofensywnymi pomocnikami, bo przecież jak porównywać gracza hasającego niemal za plecami napastnika z takim, który gra jedną z “ósemek” w systemie 1-4-2-3-1?

Dlatego nieco to uprościliśmy. W tym roku będziemy mieli środkowych i ofensywnych pomocników, gdzie umieścimy już typowe “dziesiątki”.

A klasyfikację środkowych pomocników zaczynamy od Jakuba Modera. Rok temu – jeszcze w barwach Lecha – wskoczył u nas na trzecie miejsce. Przez dwanaście miesięcy najpierw wywalczył sobie jakiekolwiek minuty w Brighton, a w tej rundzie powoli wyrasta na podstawowego zawodnika drużyny. Z siedemnastu meczów opuścił zaledwie jeden. Jedenaście razy wychodził w wyjściowym składzie. Ma już pierwsze asysty. Czekamy tak po prawdzie jeszcze na pierwszego gola.

Reklama

Dlaczego on, a nie Klich? Ciut lepsza forma w kadrze (tutaj Klichowi przeszkadzało zdrowie i covid), ciut lepsze średnie not według portal zajmujących się Premier League. Tak czy siak – tutaj widzimy progres na przestrzeni ostatnich lat, gdy TOP2 w tej klasyfikacji zajmowali Krychowiak z ligi rosyjskiej oraz Linetty, który nie zawsze błyszczał formą w Serie A. Gdyby któryś z selekcjonerów (nie wiemy który, sytuacja jest dynamiczna) zrezygnował z gry z typowym przecinakiem, to może postawić na duet pomocników regularnie grających w Premier League. Kiedy ostatnio (lub czy kiedykolwiek?) mieliśmy taki komfort?

Najlepsi polscy środkowi pomocnicy 2021 – ranking

Trio zamyka Krychowiak, który w tym roku zaliczył naprawdę konkretne liczby. Najlepsze z całego zestawienia środkowych pomocników. Trzynaście goli i sześć asyst – prawie dwadzieścia punktów w klasyfikacji kanadyjskiej. Że w Rosji? No tylko w Rosji. Ale za jego plecami są piłkarze notujący gorsze liczby w Ekstraklasie, Serie B czy lidze greckiej. Nagrody dla piłkarza miesiąca dla Krychowiaka to też nie jest wyróżnienie, które większość naszych pomocników ustawia za dżemem i ogórkami w piwnicy.

Cieszyć może odbudowanie się Szymona Żurkowskiego we Włoszech. Wydawało się – gdy odchodził z Górnika – że to jest akurat ten gość, który nie będzie musiał przechodzić tego mitycznego okresu adaptacji. Bo wybiegany, bo silny, bo dryblujący. Ale potrzebował czasu, by wejść na odpowiedni poziom. Wypożyczenie do Empoli okazało się strzałem w dziesiątkę. Wiosną był podstawowym zawodnikiem ekipy, która cały czas zajmowała pierwsze miejsce w Serie B. Po awansie wciąż gra. Nie wszystko od deski do deski, ale na dziewiętnaście kolejek opuścił ledwie dwie, jedenaście razy wybiegał w pierwszym składzie, a Empoli ulokowało się w środku tabeli. W trakcie jednej rundy wykręcił dwa gole i dwie asysty. Czas powoli przebąkiwać o powołaniu? Biorąc pod uwagę konkurencję na tej pozycji – chyba musi poczekać na bessę konkurentów.

Jeśli chodzi o reprezentantów Ekstraklasy, to mamy ich w tym rankingu trzech. I jest to wynik dobry, bo – tak jak wspomnieliśmy – konkurencja jest całkiem niezła. Ostatecznie poza TOP10 znaleźli się chociażby Jakub Piotrowski i Adam Bodzek (obaj Fortuna Dusseldorf), Jakub Łabojko (Brescia) czy z ekstraklasowiczów – Maciej Gajos (najlepsza runda od lat w Lechii), Patryk Sokołowski (wreszcie do przyzwoitej gry dołożył liczby) czy Bartosz Slisz (fundamentalna postać Legii wiosną).

Najlepsi polscy środkowi pomocnicy 2021 – kto z Ekstraklasy?

Na szóstej lokacie wylądował Damian Dąbrowski. Zdecydowanie najlepszy polski środkowy pomocnik w Ekstraklasie jesienią (średnia not u nas – 5,29), a i wiosną nie odstawał poziomem (4,75). Ligowa czołówka pod względem podań w ofensywną tercję, podanie do niego jest jak podanie do sejfu. Fundamentalna postać bardzo udanej jesieni Pogoni. Dlaczego on tak wysoko, a nie Kacper Kozłowski? Za Kozłowski stoją epizody w kadrze (udane, to prawda), ale jednak w ekipie Portowców to starszy kolega jest póki co szefem. Życzymy Kacprowi, byśmy za rok zrównywali go już w czołową trójką tego zestawienia, a nie marudzili, że tych występów po transferze jest mało.

Na ostatnim miejscu w topowej dziesiątce jest Taras Romanczuk. To już definicja solidnej ligowej półki. Ligowa czołówka pod względem wygranych pojedynków powietrznych i skutecznych odbiorów. Czy to już ostatni dzwonek na wyjazd do – dajmy na to – Turcji? Chyba tak. O ile to nie echo ostatniego dzwonka.

Reklama

Dziesiątkę uzupełniamy trio grecko-włosko-rosyjskim. Damian Szymański za równą formę i niezłe liczby w czołowej ekipie ligi greckiej. No i za tego gola z Anglią. Damian – dobra rada od nas. Przy każdym kolejnym meczu z Anglikami naładuj porządnie telefon, bo będziesz robił za naczelnego eksperta. Filip Jagiełło też odrodził się we Włoszech. Do Serie A wejść się nie udało, ale zaliczył bodaj najlepszy rok z naszych stranieri na zapleczu włoskiej ekstraklasy. No i do tego Rafał Augustyniak – pewnie gdyby nie kontuzje Bielika i Góralskiego, to w TOP10 by się nie znalazł. Ale dobra postawa zwłaszcza w defensywie sprawia, że wyprzedza chociażby wspomnianego Slisza czy Gajosa.

Czytaj także: 

Pochodzi z Poznania, choć nie z samego. Prowadzący audycję "Stacja Poznań". Lubujący się w tekstach analitycznych, problemowych. Sercem najbliżej mu rodzimej Ekstraklasie. Dwupunktowiec.

Rozwiń

Najnowsze

Hiszpania

Polowanie na czarownice w Realu Madryt. Kto jest winny?

Patryk Stec
1
Polowanie na czarownice w Realu Madryt. Kto jest winny?

Komentarze

35 komentarzy

Loading...