Reklama

Jak rośnie nowe centrum treningowe Lecha za 40 mln zł?

Damian Smyk

Autor:Damian Smyk

28 listopada 2021, 10:56 • 5 min czytania 28 komentarzy

Ponad rok temu Lech Poznań ogłosił plany budowy centrum badawczo-rozwojowego we Wronkach. W Kolejorzu doszli do wniosku, ze baza ich akademii potrzebuje przebudowy i wzbogacenia jej o kolejne nowinki. Razem z Michałem Kokotkiem, który koordynuje cały ten projekt, sprawdzamy – jak Lechowi idzie budowa, kiedy można spodziewać się nowego rozdziału w rozwoju akademii i czy pandemia wpłynęła na koszty tej inwestycji.

Jak rośnie nowe centrum treningowe Lecha za 40 mln zł?

SPRAWDŹ OFERTĘ FUKSIARZA NA EKSTRAKLASĘ!

Jeśli nie znacie tematu – odsyłamy was do naszego tekstu sprzed roku. Ale właściwie całe centrum można podzielić na dwa segmenty:

  • budynek główny – czyli biura dla władz akademii, pomieszczenia dla trenerów, sala do treningów, odnowa biologiczna, szatnie, zaplecze socjalne, 80 miejsc noclegowych dla wychowanków akademii. Wszystko rozlokowane na trzech piętrach.
  • symulator „Skills.lab”

Cała budowa ma kosztować około 40 milionów złotych, z czego połowę pokryje Lech, a 20 milionów klub uzyskał z dofinansowania z Ministerstwa Sportu. Tyle z rzeczy podstawowych, większość informacji macie w podlinkowanym już wyżej tekście. A teraz pytamy Michała Kokotka o to, jak to wszystko Lechowi idzie.

***

Reklama
Ponad rok temu ogłaszaliście z dużą pompą plany budowy centrum badawczo-rozwojowego we Wronkach. Jak idą prace?

Na szczęście idą zgodnie z planem. Nawet mimo tego, że okoliczności nam nie sprzyjają. Mam tu na myśli pandemie i fakt, że niektóre procedury są utrudnione, a i z dostępnością materiałów budowlanych są problemy. Natomiast na szczęście nas generalny wykonawca i osoby zaangażowane w tej projekt stają na wysokości zadania i idziemy zgodnie z harmonogramem.

O problemach z materiałami wie każdy, kto buduje teraz dom. Czy w związku z tym koszt budowy centrum wzrośnie?

Nie mogą mówić o szczegółach, bo jesteśmy w połowie tego procesu inwestycji. Pewne wzrosty kosztów się pojawią, to nieuniknione. Ale jesteśmy od tego, by wdrażać optymalizację kosztów i mam nadzieję, że zamkniemy się w kwocie, którą początkowo przewidywaliśmy.

Część centrum chcecie otworzyć już w trakcie sezonu stulecia klubu. Które drzwi zostaną otwarte dla akademii w najbliższym czasie?

Zgodnie z tym, co przekazywaliśmy na początku plany są takie, że część infrastruktury otworzymy w najbliższych miesiącach. Jeden z budynków – ten z symulatorem – będzie właściwie używany już w tym tygodniu, bo musimy przeprowadzić wszelakie testy użytkowe. A to oznacza, że na początku roku – czyli w styczniu, może w lutym – oddamy go już do użytku akademii. Najpierw musimy jednak uzyskać wszelakie niezbędne pozwolenia na użytek tego budynku. Natomiast w tym tygodniu zaczęliśmy już testy symulatora. Ten proces musi potrwać. Ale wygląda na to, że na początku 2022 roku będą mogły się tam już odbywać treningi.

Co z drugim budynkiem – tym, który jest bardziej bazą noclegową, są tam biura, stołówka?

Będziemy go otwierać w połowie przyszłego roku. To istotny element obchodów stulecia klubu, dlatego robimy wszystko, by to się udało zgodnie z założonym harmonogramem.

Mówiłeś o tym symulatorze Skills.lab. Na czym polegają te testy?

Chodzi o kalibrację tego urządzenia. To właściwie dwa etapy. Najpierw musimy go skalibrować do naszych potrzeb. A następnie przeszkolić nasz sztab szkoleniowy do korzystania z niego, byśmy mogli wejść optymalnie w trening i wykorzystać jego atuty. Ostatnio miałem okazję wizytować centrum Bayernu, by zobaczyć jak oni z niego korzystają ze Skills.lab od roku. Oni takie szkolenia dla trenerów prowadzili przez dwa miesiące. My będziemy szkolić trenerów i umożliwimy te testy też zawodnikom, by wiedzieli na czym to polega.

Słyszałem, że przeprowadzaliście szerokie konsultacje jeśli chodzi o to, jak to całe centrum ma w ogóle wyglądać. Dlaczego tak?

Gdy siadaliśmy do tego projektu, to doszliśmy do wniosku, że mamy w klubie wysokiej klasy specjalistów i chcemy zasięgnąć ich opinii. Ta opinia nie dotyczy tylko boiska, ale też tego, w jakiej przestrzeni wszyscy się poruszają. Dla mnie – jako koordynatora tego projektu – było ważne, by porozmawiać z trenerami, zawodnikami, ale i panią kucharką czy panią sprzątaczką. Chciałem wiedzieć – jak pomieszczenia dla naszych ludzi mają wyglądać. Chodzi o pewną funkcjonalność tego obiektu. Spisałem sobie te uwagi i implementujemy je już do projektu centrum.

Reklama
Ponoć na każdym piętrze ma być pralka, by nauczyć młodych zawodników też samodzielności.

No tak. Mamy wiele lat doświadczenia pracy z młodymi chłopakami w akademii. Wiemy z czym to się wiąże. Chcemy edukować ich nie tylko piłkarsko, ale też życiowo. Więc tak, pralki będą.

Wracając do Skills.lab – czujesz po rozmowach z ludźmi z klubu, że ten projekt ekscytuje?

Oj, tak. Ekscytacja jest spora. Zwłaszcza po tym, jak część osób mogła zobaczyć to od środka i zobaczyć, że skok jakościowy treningu może być dostrzegalny. Zaręczam, że to ogromna możliwość do podnoszenia umiejętności. Gdy słyszysz „symulator”, to już jesteś zainteresowany. A gdy wejdziesz to środka, to nie chcesz z niego wychodzić. To bardzo fajne narzędzie do treningu. Musimy pamiętać, że to nie haczyk marketingowy, ale realna pomoc w rozwoju naszych zawodników.

Mówimy o tym, że projekt będzie kosztował 40 milionów złotych. Ale jakie jest podejście w akademii do budowy do tego centrum? To pewien przełom w historii akademii?

Stale patrzymy na przyszłość i na to, jak powinniśmy się rozwijać. To nie tak, że ktoś podjął decyzję „postawmy nowy internat i symulator, będzie fajnie”. Chcemy iść do przodu. Chcemy się porównywać z lepszymi, patrzymy na zachód, dążymy w tę stronę. To nie tak, że robimy to dla samej możliwości pochwalenia się multimedialnym narzędziem. Co rusz rozwijamy naszą bazę we Wronkach i w Popowie. Postawiliśmy balon, zainstalowaliśmy oświetlenie, jest system automatycznego nawadniania. Skala rozbudowy centrum we Wronkach jest duża, ale nie zapominamy o samych boiskach we Wronkach.

Czyli Skills.lab zostanie otwarty na początku roku. A ten budynek, który otworzycie w połowie 2022 roku – co to będzie?

Biura dla trenerów, sala treningowa, szatnie dla zawodników, zaplecze do pracy z fizjoterapeutami, kuchnia i oczywiście sam internat.

rozmawiał DAMIAN SMYK

Czytaj też:

Lech – Warta, typy redakcji Weszło:

Damian Smyk: Wszyscy spodziewają się meczu otwartego, najpewniej wysokiej zwycięstwa Lecha Poznań. Ale coś mi podpowiada, że – choć Lech wygra – to nie zobaczymy gradu bramek. Lechici w trzech ostatnich spotkaniach strzelili dwa gole. Warta z kolei nie pozwoliła po zmianie trenera na dużo w starciu z Wisłą Płock, a gole straciła w kuriozalnych okolicznościach. Stawiałbym na to, że Lech wygra, ale w meczu padnie mniej niż 2,5 gola – w Fuksiarzu po kursie 3,10.

fot. lechpoznan.pl – Przemysław Szyszka

Pochodzi z Poznania, choć nie z samego. Prowadzący audycję "Stacja Poznań". Lubujący się w tekstach analitycznych, problemowych. Sercem najbliżej mu rodzimej Ekstraklasie. Dwupunktowiec.

Rozwiń

Najnowsze

Ekstraklasa

Ekstraklasa

Daniel Szczepan: Pracowałem na kopalni. Myślałem, by się poddać i rzucić piłkę [WYWIAD]

Jakub Radomski
2
Daniel Szczepan: Pracowałem na kopalni. Myślałem, by się poddać i rzucić piłkę [WYWIAD]

Komentarze

28 komentarzy

Loading...