Grzegorz Szeliga, były piłkarz Wisły Kraków, przyznał ostatnio, że sprzedał mecz Wisły Kraków z Legią Warszawa w 1993 roku (0:6). – Może pod wpływem emocji, ale nie chcę zabrać tej tajemnicy do grobu. Z całą świadomością oświadczam, że zrobiłem to. Mam 53 lata i dostałem pieniądze za to, by nie strzelać w tym meczu – mówił w rozmowie z TVP Sport. Teraz głos w tej głośnej sprawie zabrał Polski Związek Piłki Nożnej.
Szeliga najpierw w mediach społecznościowych, a później na łamach TVP przyznał się do sprzedania meczu Wisły z Legią. Ostatecznie wyniki finiszu tamtego sezonu zostały zweryfikowane przez PZPN i mistrzostwo nie trafiło w ręce legionistów.
Sprawa oświadczenia Szeligi stała się na tyle medialna, że jego słowa skomentował na łamach strony PZPN-u rzecznik dyscyplinarny związku, Adam Gilarski:
– Należy zwrócić uwagę przede wszystkim na to, że wniosek zawodnika o poddanie się karze nie może być procedowany z uwagi na przedawnienie. Sprawa ma już 28 lat. Ponadto ustawa o korupcji w sporcie weszła w życie dopiero w 2003 roku i wydarzenia, które miały miejsce wcześniej, według polskiego prawa, nie mogą być penalizowane. Wszystkie związkowe procedury dyscyplinarne w tej sprawie zostały już zakończone i nie zmienia tego fakt przyznania się przez zawodnika do przewinienia dyscyplinarnego, co bezwzględnie należy docenić – mówi Gilarski.
Z kolei Jerzy Kostorz, rzecznik etyki PZPN skomentował kwestię etyczną samego czynu korupcyjnego oraz przyznania się Szeligi.
– Jeśli chodzi o etyczną ocenę tego wydarzenia, nawet jeżeli miało to miejsce wiele lat temu i nie groziły za nie konsekwencje prawne, to zawsze taki czyn jest naganny. Myślę, że to przestroga i nauczka dla tych, którzy dopuszczają się tego rodzaju działań. Z etycznego punktu widzenia trudno tutaj mówić o karze. Jednak sam fakt przyznania się i reakcja niektórych ludzi, wydają się być wystarczającą karą. Przykład pana Grzegorza Szeligi pokazuje, że mimo upływu lat, tego typu negatywne działania mogą odezwać się na nowo w człowieku w różnych okolicznościach życia. Jeszcze raz pragnę podkreślić, iż sam czyn korupcji jest naganny i nie należy tak postępować!
Czytaj też: