Enrique kpi z plotek o pracy w Manchesterze United

Ole Gunnar Solskjaer rozstał się z Manchesterem United. Ruszyła zatem lawina spekulacji odnośnie następcy Norwega. Na razie został nim Michael Carrick, ale wiadomo, że to tylko opcja tymczasowa. W angielskich mediach pojawiły się pogłoski, jakoby władze „Czerwonych Diabłów” miały wziąć pod uwagę zatrudnienie Luisa Enrique. Sam Hiszpan wyśmiał jednak taką możliwość.

Dziennikarze Sky Sports poinformowali, że wielkim zwolennikiem współpracy z Enrique jest sam Cristiano Ronaldo. Od początku sprawa wydawała się jednak dość mocno oderwana od rzeczywistości, biorąc pod uwagę, że przed reprezentacją Hiszpanii występ na mistrzostwach świata i trudno by było uwierzyć, by selekcjoner kadry z Półwyspu Iberyjskiego miał tak po prostu zrezygnować z dokończenia swojej narodowej misji dla ratowania Manchesteru United z kryzysu. No ale mieliśmy przecież w ostatnich latach przypadki Julena Lopeteguiego czy Ronalda Koemana – oczywiście podobne tylko do pewnego stopnia, ale jednak.

Tak czy owak, Luis Enrique w sposób brutalny przeciął wszelkie spekulacje na temat jego przyszłości. – Czy dzisiaj jest Prima Aprilis? – zapytał retorycznie dziennikarzy „La Sexta”, którzy dopytywali go z kolei o możliwość objęcia Manchesteru United.

Luis Enrique nie dla Manchesteru United

W tej chwili ekipa „Czerwonych Diabłów” plasuje się na siódmym miejscu w Premier League z dwunastoma punktami straty do lidera. W ostatnich pięciu kolejkach United ponieśli aż cztery porażki, w zasadzie wszystkie bardzo dotkliwe – 2:4 z Leicester City, 0:5 z Liverpoolem, 0:2 z Manchesterem City i 1:4 z Watfordem. To właśnie ten ostatni blamaż zakończył kadencję Solskjaera na Old Trafford. Wśród głównych kandydatów do przejęcia Manchesteru – być może dopiero po zakończeniu sezonu 2021/22 – wymienia się obecnie Zinedine’a Zidane’a, Mauricio Pochettino oraz Erika ten Haga.

CZYTAJ TAKŻE:

• Ronaldo chce pracować z Luisem Enrique
• To wyjście z toksycznego związku, ale i kompromitacja – Solskjaer opuszcza Manchester United
• Solskjaer zmienił formację, ale Manchester United wciąż ma braki w obronie

fot. NewsPix.pl