Josue zagrał żenujący mecz z Napoli, jeśli chodzi o grę obronną. Pierwszy karny – dość głupi, drugi karny – cholernie głupi. Natomiast Portugalczyka w obronę wziął Mateusz Wieteska.
Na oficjalnej stronie Legii czytamy wypowiedzi obrońcy: – Trudno powiedzieć, co by się wydarzyło, gdyby nie karne. Josue mocno przeżył dzisiejszy mecz. Moim zdaniem jest to nasz najlepszy zawodnik od rozegrania piłki, który potrafi szybko operować futbolówką. Na pewno jest to dla niego bolesny moment. Wszyscy chcieliśmy go wesprzeć najlepiej, jak tylko mogliśmy. Jak poznawałem tego zawodnika kilka miesięcy temu, to od razu zauważyłem, że ma silną psychikę. Jestem pewny, że w kolejnych dniach Josue zrobi wszystko, aby odbudować się po dzisiejszym spotkaniu. Ten piłkarz pokaże, że był to jedynie wypadek przy pracy.
A czy Legia będzie miała siły na Stal? Wieteska mówi: – Jestem przekonany, że jesteśmy w stanie się dobrze zregenerować. Jesteśmy profesjonalistami i każdy z nas o tym wie. Sami wywalczyliśmy awans do europejskich pucharów i wiemy, z czym to się je. W niedzielę liczą się dla nas tylko trzy punkty.
Czytaj więcej:
- Malarz: – Nie wystarczy mówić „Legia to wielki klub”. Trzeba godnie reprezentować barwy
- Jak sfaulować na karnego przewrotką? Pokazuje i objaśnia Josue
- Legia narobiła apetytu, ale potem Josue wręczył młotek Napoli
Fot. FotoPyk