Jak informuje Fabrizio Romano, Newcastle United w końcu ma nowego menadżera. Przyszły szkoleniowiec nie był jednak pierwszym wyborem saudyjskich właścicieli.
Początkowo klub prowadził rozmowy z Unaiem Emerym, Hiszpan jednak odrzucił propozycję, twierdząc, że nie jest przekonany, co do podstaw tworzącego się projektu. Kolejnym nazwiskiem był Paulo Fonseca, lecz i on nie zdołał dogadać się z zarządem.
Ostatecznie Newcastle zdecydowało się na Eddiego Howe’a, lecz – jak wskazują inne doniesienia – nie mieli zbyt dużego wyboru. Pracą w Anglii nie był zainteresowany Ernesto Valverde ani Lucien Favre, czyli kolejni szkoleniowcy przewijający się w kontekście klubu z St. James Park.
Eddie Howe przez osiem lat z rzędu był szkoleniowcem Bournemouth. Wywalczył z tym klubem serię awansów, docierając nawet do Premier League. W 2020 roku, tuż spadku do Championship, drogi Anglika z Wisienkami się rozeszły i od tamtej pory pozostawał on bez pracy.
Ostatnim szkoleniowcem Newcastle United był Steve Bruce.
Czytaj także:
Fot.Newspix