Kolejne zatrzymanie akcji serca podczas meczu piłkarskiego. Okropne obrazki można było oglądać wczoraj w drugiej lidze norweskiej.
Był mecz Sogndal – Stjoerdals/Blink. 12 minuta, Emil Palsson pada na boisko. Momentalnie pojawiają się na nim też służby medyczne, które przystępują błyskawicznie do reanimacji. Islandczyka na szczęście udało się uratować. Gdy był transportowany do szpitala, odzyskał już przytomność.
Podczas akcji reanimacyjnej kibice zostali poproszeni o opuszczenie stadionu. Mecz został odwołany.
Mecz został przerwany i nie zostanie dzisiaj dokończony. W czasie akcji reanimacyjnej kibice zostali poproszeni o opuszczenie stadionu.
Delegat, Hans Lokøy, w wiadomości dla VG napisał, że Palsson był przytomny podczas transportu do ambulansu. pic.twitter.com/4n3TNnc3Dr
— Paweł Tanona (@ptanona) November 1, 2021
Oby wszystko zakończyło się dobrze. To kolejna podobna historia na piłkarskich boiskach. Dopiero co cały świat widział, jak na boisku walczy o życie Christian Eriksen.