Kibice NAC Breda jak co roku uczcili pamięć polskich bohaterów, którzy wyzwalali Holandię w trakcie II wojny światowej. Okolicznościowe oprawy odnoszące się do herosów z 1. Dywizji Pancernej dowodzonej przez generała Stanisława Maczka to już tradycja – tradycja, która ma na celu również edukowanie holenderskiego społeczeństwa.
O tym, w jaki sposób fani NAC traktują Polaków, pisaliśmy już niejednokrotnie. Raz ich obiekty zostały udekorowany transparentami „Stanisław Maczek Stadion”, innym razem informowaliśmy o wielkiej sektorówce z napisem „Dzięki”. Kibice z Bredy angażują się w utrzymywanie porządku w miejscach pamięci o polskich żołnierzach, regularnie przypominają też o tym nieco przykurzonym epizodzie z historii relacji polsko-holenderskich.
W tym roku fani z Bredy postawili na upamiętnienie tych spośród żołnierzy, których już z nami nie ma – zmarli w ostatnich dwóch latach.
– Większość z nich żyła w Polsce, natomiast Alfons Reichert był ostatnim żyjącym polskim wyzwolicielem Bredy, który został u nas, założył tu rodzinę. W sumie między 300 a 400 żołnierzy osiedliło się w naszym mieście – mówi w rozmowie z Wirtualną Polską Leon Deckers ze stowarzyszenia kibiców NAC, jeden z pomysłodawców akcji.
– W książkach uczono, że wyzwolili nas Amerykanie, Kanadyjczycy, Brytyjczycy. Ale nigdy nie było o Polakach. I postanowiliśmy to zmienić. Ja sam każdemu, kogo spotkam, mówię, że Polacy wyzwolili Bredę, ale to za mało. Zrobiliśmy więc tę akcję, która ma wymiar edukacyjny. Tysiące ludzi na stadionach, przed telewizorami. Nie ma lepszej okazji niż mecz piłkarski – zauważa w rozmowie z WP Deckers.
Banery z wczorajszego meczu Pucharu Holandii NAC Breda – Venlo.
Holenderscy kibice – jak co roku – uczcili pamięć o polskich żołnierzach, którzy 77 lat temu wyzwolili Bredę.
Na miejscowym cmentarzu wojskowym pochowanych jest 162 poległych w walkach Polaków. pic.twitter.com/gRs0Xj9Us6— Michał Banasiak (@BanamiChalsiak) October 27, 2021
Cóż możemy dodać. Cześć i chwała bohaterom! Oraz wielki szacunek dla kibiców NAC.