Były piłkarz Legii, Sylwester Czereszewski, w rozmowie z WP Sportowymi Faktami przekonuje, że do zmiany na stołku trenera Wojskowych powinno dojść jak najszybciej. Pele z Klewek nie szczypie się w język.
Mówi: – Zazwyczaj jestem daleki od nawoływania do zmian trenerów, ale po tym co wydarzyło się w Gliwicach, czas, żeby do takiej zmiany doszło. Liga w wykonaniu Legii to jakaś niewyobrażalna tragedia. Czesław Michniewicz nie znalazł balansu między rozgrywkami krajowymi a pucharowymi, a patrząc na obraz gry w spotkaniach z Lechią, Lechem czy Piastem, nie widać nawet małego światełka w tunelu. Po tym co się wydarzyło w Gliwicach, można tylko załamać ręce. Kryzys jest totalny, nie wolno mówić o jednym czy dwóch słabszych spotkaniach. Trzeba zmienić nastawienie zawodników, którzy chyba bardziej koncentrują się na pucharach, zapominając, że to przez ligę do nich weszli. Budżet, potencjał i pieniądze nie grają, ale nie powinno tak być, bo tych pieniędzy w drużynę wpompowano naprawdę dużo. Legia gra nieprawdopodobną „padakę”, a mecz w Gliwicach był gwoździem do trumny.
Wcześniej Piotr Koźmiński informował, że poniedziałek będzie na Legii „trudnym dniem”. Ostatnim dla Michniewicza? Sporo na to wskazuje.
CZYTAJ TEŻ:
SONDA – Czy zwalniać Michniewicza?
Fot. Newspix