Nicola Zalewski może mieć kłopoty. Do internetu trafił film z imprezy z jego udziałem.
Na video widzimy dwóch kolegów Zalewskiego i samego piłkarza. Jeden z kumpli z radością wykrzykuje w kierunku kamery: „dzisiaj jaramy, Jose Mourinho, jaraliśmy” i tym podobne. Zalewski na początku jest wesoły, ale wycofuje się w pewnym momencie, jakby zdawał sobie sprawdę, że może być z tego przypał.
Zapewne będzie – La Gazzetta Dello Sport donosi, że piłkarza czeka kara.
Pamiętamy, dlaczego piłkarz był na imprezie, a nie jest na zgrupowaniu reprezentacji Polski. Paulo Sousa przekazał, że po stracie ojca Nicola chce być z bliskimi i przetrwać ten czas z rodziną. Wyszło niezręcznie.
Normalnie taki tekst miałby ostrzejszy wyraz, ale rozumiemy, że Zalewski jest w trudnym momencie swojego życia. Tylko ten, kto stracił ojca, może wiedzieć jaki to ból. Każdy reaguje inaczej. Mamy jednak radę dla zawodnika, by zastanowił się, czy akurat ten sposób odreagowania na pewno jest dla niego najlepszy. A jeśli tak, to czy wybrał odpowiednich kolegów, skoro wrzucają to do neta. I tyle.
Fot. FotoPyk