Reklama

Pijany Nika Kwekweskiri spowodował kolizję na drodze

Paweł Paczul

Autor:Paweł Paczul

08 października 2021, 11:42 • 1 min czytania 77 komentarzy

To jest nieprawdopodobne. Jeszcze wczoraj – niestety – żyliśmy tym, że Maciej Szczęsny wsiadł do samochodu po „dwóch piwkach” (z pewnością – to najczęstsza dawka), a dzisiaj kolejna historia w tym stylu. Piłkarz Lecha, Nika Kwekweskiri, prowadził samochód pod wpływem alkoholu i spowodował kolizję w centrum Poznania. Gwiazdorek wjechał w dwa samochody. Jako pierwszy napisał o tym Głos Wielkopolski.

Pijany Nika Kwekweskiri spowodował kolizję na drodze

Rany boskie, przecież to się nie mieści w głowie. Dziennikarze z Poznania ustalili, że Gruzin miał 0,8 promila we krwi. Swoim Mercedesem wpakował się w dwa inne auta – Renault i Peugeot. Tamte samochody przepisowo zatrzymały się przed pasami, ale Kwekweskiri nie wyhamował i zaliczył dzwona. Nikomu nic na szczęście się nie stało, ale wiadomo: przyjechała policja, badanie alkomatem i wyszedł taki, a nie inny wynik. Dopuszczalna dawka przekroczona czterokrotnie. Zawodnikowi zabrano prawo jazdy.

Gruzin miał pić wino w restauracji po meczu ze Śląskiem Wrocław. Ciekawe, czy będzie się tłumaczył, że „tylko dwie lampki”.

Lech Poznań na łamach „Głosu” komentuje: – To jest wysoce naganna sytuacja, którą stanowczo potępiamy. Nika Kwekweskiri jest w tej chwili na zgrupowaniu kadry, ale chciałby bardzo przeprosić wszystkich za swoje zachowanie. I oczywiście deklaruje, że dobrowolnie podda się karze – to słowa Macieja Henszela, rzecznika klubu.

Ale kara musi być wysoka. CHOLERNIE WYSOKA. Łącznie z rozwiązaniem kontraktu. Dość pijanych cymbałów na drodze.

Reklama

Fot. Newspix

Na Weszło pisze głównie o polskiej piłce, na WeszłoTV opowiada też głównie o polskiej piłce, co może być odebrane jako skrajny masochizm, ale cóż poradzić, że bardziej interesują go występy Dadoka niż Haalanda. Zresztą wydaje się to uczciwsze niż recenzowanie jednocześnie – na przykład - pięciu lig świata, bo jeśli ktoś przekonuje, że jest w stanie kontrolować i rzetelnie się wypowiedzieć na tyle tematów, to okłamuje i odbiorców, i siebie. Ponadto unika nadmiaru statystyk, bo niespecjalnie ciekawi go xG, półprzestrzenie czy rajdy progresywne. Nad tymi ostatnimi będzie się w stanie pochylić, gdy ktoś opowie mu o rajdach degresywnych.

Rozwiń

Najnowsze

Inne kraje

Vinicius zmarnował rzut karny. Blamaż Brazylii z Wenezuelą [WIDEO]

Patryk Stec
11
Vinicius zmarnował rzut karny. Blamaż Brazylii z Wenezuelą [WIDEO]

Suche Info

Niemcy

Karbownik to ma jednak pecha. Zaczął grać na środku pomocy i złapał uraz

Szymon Piórek
2
Karbownik to ma jednak pecha. Zaczął grać na środku pomocy i złapał uraz
Polecane

Kowal: Może przesadziłem, gdy powiedziałem, że Celtic zgwałci Legię

Paweł Paczul
26
Kowal: Może przesadziłem, gdy powiedziałem, że Celtic zgwałci Legię

Komentarze

77 komentarzy

Loading...