Pewien norweski dziennikarz ocenił dla „Bilda” możliwość transferu Erlinga Haalanda do Bayernu Monachium. Jego zdaniem sprawa jest o tyle skomplikowana, że taki ruch raczej nie spodobałby się Robertowi Lewandowskiemu. Dlatego Norweg nie trafi do ekipy „Die Roten”.
– Jeżeli Bayern kupi Haalanda, to Lewandowski będzie zły. Dlatego nie przypuszczam, by tak się stało. On i jego rodzina nie szukają najwyższych zarobków za wszelką cenę, nigdy nie szukali. Jestem przekonany, że Haaland nie wie, gdzie zostanie sprzedany. Taki jest dzisiejszy futbol. Piłkarz o takich rzeczach nie decyduje. Zawsze jest świetnie przygotowany. W Dortmundzie nabrał masy, około osiem kilogramów. Jest młody, ciągle się rozwija. Ale słucha trenerów, robi to mądrze, nie podważa zdania specjalistów. Poza tym nie ma problemu z presją. Radzi sobie z nią świetnie – powiedział Jan Age Fjortoft w rozmowie z „Bildem”.
CZYTAJ TAKŻE:
- Spadkowicz, kat Hondurasu, supersnajper. Kamienie milowe Erlinga Haalanda
- Lewandowski na drodze do legendarności
Fot. Newspix