Wygrana Jagiellonii nad Lechem Poznań była sporym zaskoczeniem. Co po meczu powiedział obóz Lecha?
Maciej Skorża na konferencji prasowej podkreślał, że kluczowa okazała się pierwsza połowa, podczas której Lech nie potrafił udokumentować swojej przewagi.
Cytujemy za oficjalną stroną Lecha: – Dzisiaj w naszej szatni jest duże rozczarowanie, ale taka jest piłka, dostajemy ostrzeżenie, gorzką lekcję. Musimy patrzeć w przyszłość i widzimy, że jeszcze sporo nam brakuje do tego, żeby być drużyną, jaką byśmy chcieli, żeby mieli nasi kibice i by mieli oni satysfakcję z naszej gry, wyników. Dzisiaj fajnie nas dopingowali, przyjechała tak liczna grupa i niestety wracamy w bardzo złych nastrojach – podsumowuje Skorża.
Ciekawie analizuje ten mecz także Filip Bednarek. Jego zdaniem Lechowi zabrakło cierpliwości.
– Ja bym ochrzcił to dzisiejsze starcie słowem cierpliwość. Uważam, że jej nam zabrakło przede wszystkim. Mieliśmy sporo sytuacji – jasne, ale wiele akcji rozwiązaliśmy niedokładnie, bo za wszelką cenę chcieliśmy stosować trudne rozwiązania, a te nas gubiły. Czasami warto kopnąć w światło bramki. Tak jak zrobili Joao Amaral i Mikael Ishak w tej akcji, kiedy piłka wpadła do siatki. Za mało było takich momentów, kiedy właśnie uderzaliśmy celnie. Powinniśmy być bardziej cierpliwi, zmęczyć przeciwnika i w ten sposób poszukać miejsca do zadania decydującego ciosu. Jasne, nikt nie lubi przegrywać, ale może po prostu poczuliśmy się zbyt pewni siebie i takie otrzeźwienie, takie zimny prysznic nam się przyda? – mówi Bednarek.
Fot. FotoPyK