Kiedy Cristiano Ronaldo przyszedł do Manchesteru United, kibice zaczęli się zastanawiać, kto będzie wykonawcą stałych fragmentów gry. Od kilku lat Portugalczyk strzela w klubie gole z rzutów wolnych od święta, więc tutaj mocnej pozycji nie ma. Ale już w rzutach karnych jak najbardziej. Rzecz w tym, że Bruno Fernandes w barwach angielskiego klubu strzelił ich już 21, marnując tylko jednego. Co na to trener?
– Porozmawiałem o tym z Bruno i Cristiano. Obaj znają moje stanowisko w tej sprawie. Wiedzą, że to ja zdecyduję, kto podejdzie do rzutu karnego. To nie będzie stanowić żadnego problemu. Jesteśmy tu razem po to, aby wygrywać. Chodzi o cały zespół, a nie indywidualne statystyki. Mamy dwóch zawodników, którym ufam. Znajdujemy się w świetnej pozycji – stwierdził Ole Gunnar Solskjaer na konferencji prasowej przed meczem z Newcastle.
Fot. Newspix