Brazylia i Argentyna – jeden z bezwzględnych klasyków światowej piłki. Niemalże zawsze i niemal wszędzie, gdy te dwie reprezentacje stają naprzeciwko siebie, ich mecz staje się tematem numer jeden w świecie futbolu. Tak jest też dzisiaj, ale powody sportowe nie mają żadnego znaczenia.

Jakieś pięć minut po pierwszym gwizdku sędziego, na murawę weszli przedstawiciele brazylijskiego sanepidu, którym towarzyszyła policja. Cel był prosty – usunięcie z boiska Cristiana Romero, Giovaniego Lo Celso i Emiliano Martineza oraz Emiliano Buendii, który w tym czasie przebywał na ławce rezerwowych. Wykonanie okazało się jednak znacznie trudniejszą kwestią, gdyż za kolegami wstawiła się cała reprezentacja Argentyny.
⚠️ One of the craziest things I’ve ever seen.
Brazilian police have walked on to the pitch and stopped the match to detain the 4 Argentinian players who lied to enter the country. Lo Celso, Buendia, Romero and Emi Martinez.
Madness ☠️
— FutbolBible (@FutbolBible) September 5, 2021
Ostatecznie mecz został przerwany, zakończony, a argentyńscy piłkarze czmychnęli do szatni, chcąc jak najszybciej opuścić stadion w Sao Paulo. Brazylijczycy zaś zostali na murawie, rozłożyli się na połowie boiska, a następnie urządzili regularny trening. Wszystko przypominało farsę, ale jak w ogóle do tego doszło?
Kombinować jak Argentyńczyk
Wiele klubów Premier League usiłowało zatrzymać swoich zawodników w Anglii. Wyjazd na reprezentacje w dobie pandemii to nie tylko tradycyjne ryzyko przywiezienia ze sobą kontuzji, ale również możliwe trudności związane z transmisją koronawirusa, kwarantanną i szeregiem pozostałych kwestii bezpieczeństwa.
Jednakże Argentyńczyków zatrzymać się nie da, w końcu jeśli idzie o miłość i poświęcenie dla swojego kraju, plasują się w światowej czołówce.
W związku z tym nikt specjalnie się nie zdziwił, gdy Emiliano Buendia, Emiliano Martinez (obaj Aston Villa) oraz Giovani Lo Celso i Cristian Romero (obaj Tottenham) pojawili się na zgrupowaniu kadry, a następnie ich nazwiska pojawiły się w składzie na mecz eliminacyjny z Brazylią. Pierwszy z zawodników usiadł na ławce, zaś pozostała trójka została wybrana do pierwszego składu. Tylko że żaden z nich nie powinien się tam pojawić.
Brazylijskie protokoły bezpieczeństwa są jasne. Jeśli przyjeżdżasz z Wielkiej Brytanii, RPA lub Indii, musisz podążać jedną z dwóch ścieżek:
- dwutygodniowa kwarantanna
- przedstawienie stosownych dokumentów lokalnemu sanepidowi
W wypadku meczów pierwsza opcja jest niemożliwa do zrealizowania, dlatego reprezentacja Argentyny przedłożyła papiery w sprawie swoich piłkarzy z Premier League. Wszystko mieli uczynić od razu po wylądowaniu w Kraju Kawy, a więc cztery dni temu.
Brazylijczycy dostrzegli jednak pewne nieprawidłowości. W oświadczeniu służb możemy przeczytać: Zostaliśmy ostrzeżeni o najprawdopodobniej fałszywych informacjach otrzymanych przez czterech piłkarzy. Poinformowaliśmy CIEVS (instytut zarządzający kryzysem covidowym w Sao Paulo). Musimy wyjaśnić, czy okłamano brazylijskie służby i złamano prawo.
Z tej perspektywy wszystko wygląda na klarowne. Argentyńczycy próbowali oszukać Brazylijczyków, chcieli obejść obowiązujące tam przepisy i zgłosili do meczu czterech zawodników, których w ogóle nie powinni zabierać na to spotkanie. Stało się jednak inaczej, co zmusiło gospodarzy do ostrej i dość spektakularnej interwencji.
Sytuacji nie ratują też słowa selekcjonera Argentyny, Lionela Scaloniego. 43-latek starał się zasłonić niewiedzą oraz brakiem informacji ze strony Brazylii: – Nigdy nikt nas nie poinformował, że ta czwórka nie może wziąć udziału w spotkaniu. Chcieliśmy po prostu zagrać mecz, nasi rywale również.
Selekcjoner zasłaniający się niewiedzą w takiej kwestii wypada dość blado, ale to nie Scaloni, ani nawet nie zachowanie całej reprezentacji Argentyny jest określane mianem farsy. Na taki epitet zasłużyła sobie przede wszystkim Brazylia. A przynajmniej jej część.
Jak pokaz siły przekuć w komedię
Interwencja brazylijskiego sanepidu oraz policji była zasadna, nikt im tego nie odbiera. Komicznie jednak wypada czas przeprowadzenia takiej akcji. Tysiące ludzi na stadionie, jeszcze więcej przed telewizorami. Piłka w ruchu przez kilka minut i nagle dookoła boiska zaczynają zabierać się przedstawiciele służb bezpieczeństwa, a do kibica zaczyna docierać, że szykuje się coś nienormalnego.
Brazylijczycy zamiast odstawiać brawurową akcję, która miała pokazać wyższość, mogli zająć się Argentyńczykami znacznie wcześniej. Wiedzieli przecież, że są w kraju. Mieli wystarczającą liczbę godzin, by zapoznać się z papierami. Można było wyrzucić tylko czterech piłkarzy, zrobić to na kilka dni przed pierwszym gwizdkiem sędziego, a nie zamieniać jeden z najbogatszych historycznie meczów w nieśmieszny żart.
Starcia Brazylii i Argentyny miały wiele odsłon i twarzy, lecz chyba nigdy nie miały równie dziwacznego oblicza. Obie strony zamiast zaprezentować się w jak najlepszy sposób, próbowały pokrętnych fortelów, których efekt, na dobrą sprawę, nie zadowala nikogo.
– Ta sytuacja bardzo mnie zasmuca. To nie był czas ani miejsce na szukanie winowajcy. Jeśli coś się wydarzyło lub się nie wydarzyło, zdecydowanie nie powinniśmy tego rozstrzygać na murawie. To powinna być impreza dla wszystkich, by mogli cieszyć się najlepszymi zawodnikami przebywającymi w jednym miejscu – tłumaczył Scaloni.
Argentyńczykowi wtórował Ednaldo Rodrigues, prezydent brazylijskiego ZPN-u: – Żal mi wszystkich, którzy chcieli obejrzeć to spotkanie. Z całym szacunkiem do ANVISY (agencja zdrowia w Brazylii – przy. red), ale mogli rozwiązać ten problem wcześniej i nie czekać na rozpoczęcie gry.
Na nic jednak zdały się protesty Scaloniego, krytyka Rodriguesa, namowy Messiego i Neymara. Argentyńczycy zostali zmuszeni do zejścia do szatni, gdzie policja usiłowała dorwać Buendię, Romero, Martineza i Lo Celso, celem deportowania ich z Brazylii.
CONMEBOL umywa ręce
Ostatecznie Argentyńczycy faktycznie zawinęli manatki z Sao Paulo wcześniej niż się tego spodziewali. Stadion opuścili w komplecie, radząc sobie jakoś z miejscowymi służbami. Problemem pozostaje jednak termin powtórnego rozegrania spotkania, bowiem podopieczni Scaloniego wylecieli już do ojczyzny i przygotowują się do czwartkowego starcia z Boliwią. Co więcej, wobec scen, których byli uczestnikami, niekoniecznie mogą mieć ochotę na prędki wyjazd do Brazylii.
Jednym z rozwiązań byłoby przyznanie walkoweru, lecz kwestia komu należą się trzy punkty nie jest czarno-biała.
Sytuację komplikuje też fakt, że obie reprezentacje nie mogą liczyć na wsparcie CONMEBOL. Organizacja zupełnie umywa ręce od wydarzeń w Sao Paulo, zrzucając całą odpowiedzialność na FIFA. – Decyzją sędziego meczu, mecz organizowany przez FIFA między Brazylią a Argentyną, został zawieszony. Sędzia i komisarz przedstawią raport do Komisji Dyscyplinarnej FIFA, która określi kroki, które należy wykonać – czytamy w oficjalnym komunikacie.
Jakie one będą? To póki co trudno przewidzieć.
***
Miniona noc w Sao Paulo mogła skończyć się w rozmaity sposób. Nikt jednak nie stworzyłby w głowie scenariusza, w którym Brazylijczycy robią gigantyczny otwarty trening, by jakoś udobruchać porzuconych kibiców, zaś Argentyńczycy po angielsku opuszczają stadion i czmychają przed brazylijską policją.
Jak jednak miało być normalnie, skoro kluby nie potrafią dogadać się z reprezentacjami w sprawie wyjazdu zawodników? W końcu – jak podaje Sky Sports – Aston Villa zapowiedziała, że Buendia i Martinez wrócą do Anglii od razu po meczu z Brazylią, zaś argentyński ZPN zarzeka się, że obaj piłkarze zagrają jeszcze z Boliwią. Kłopoty ma również gospodarz wczorajszego meczu. Tite nie mógł skorzystać z aż dziewięciu kluczowych zawodników – wszystko z powodu restrykcji COVID-owych.
Fot. Newspix
Niech ktos sie w koncu wezmie za te wielblady bo tego sie czytac nie da, dzieci to widza i sami beda pozniej tak pisac.bez kitu zenada
„dzieci to widza i sami beda” dzieci – rodzaj nijaki a nie meski nie „sami beda” tylko „same beda”
Zeby pouczac nalezy znac i stosowac sie do zasad jezykowych….
Doucz się zanim zaczniesz poprawiać innych. W liczbie mnogiej jest rodzaj męskoosobowy i niemęskoosobowy. Nie ma męskiego ani nijakiego.
To też zależy od tego, którą klasyfikację bierzesz pod uwagę 😉 Niektórzy gramatycy w swoich klasyfikacjach dochodzą nawet do dziewięciy rodzajów 😀 W sumie do teraz wśród badaczy nie ma całkowitej zgody co do tego, ile właściwie jest wartości kategorii rodzaju w naszym języku. W szkole zazwyczaj uczymy się o trzech rodzajach w l. pojedynczej i dwóch w mnogiej. Wtedy faktycznie dzieci będą „niemęskoosobowe”. Czasem łączy się te dwa podziały w jeden i mamy cztery rodzaje: męskoosobowy (ten, ci), niemęskoosobowy (ten, te), żeński (ta, te) i nijaki (to, te) – jak widać, kwalifikacja ta opiera się na mianowniku. Natomiast w gramatyce akademickiej powszechnie przyjmuje się pięć rodzajów,gdy za podstawę weźmiemy biernik: męskoosobowy (tego, tych), męskozwierzęcy/męskożywotny (tego, te), męskorzeczowy (ten, te), żeński (tę, te) oraz nijaki (to, te). Reasumując ten przydługi i nudny wpis: obaj macie rację ;D
Dobra moj blad,tylko taka roznica,ze ja pisze komentarz na wkurwie a nie artykul za ktory dostaje kase
Moim zdaniem walkower dla Brazyli plus duża kara finansowa dla Brazylii
Coronavirus znany jest ludziom od lat ’60 XX wieku. to około 60 lat. pytanie : nie zastanawia nikogo fakt, że nagle teraz ludzkości odwaliła korba i coś tak długo znanego i zbadanego uważa się za śmiertelne niebezpieczeństwo? na które brak lekarstwa? jak mozliwe, że na całym świecie przez 60 lat nikt nie wynalazł lekarstwa? hahaha … obserwujemy własnie test na ludzkości, jak daleko można się posunąć w propagandzie i ile ludzie są w stanie wytrzymać. i wszystko bezkrwawymi metodami… większość niestety daje się wkręcać. to tak jak z kłamstwem, ostatnio przy meczu z Albania to przerabialiśmy. są 3 rodzaje : kłamstwo, bezczelne kłamstwo i statystyka. teraz własnie wszyscy wierzą w to ostatnie. .. idziemy w przepaść
Widzę, że weszło też wierzy w te bzdury: „Interwencja brazylijskiego sanepidu oraz policji była zasadna, nikt im tego nie odbiera.”
Oczywiście, że była zasadna. Tu już nie chodzi o to, że mogli kogoś zarazić czy coś. Brazylia to jest niepodległy kraj. Mogą wprowadzić do siebie takie prawo, jakie im się podoba i nikomu nic do tego. W tym przypadku ludzie, którzy przyjechali na terytorium Brazylii, w celu wykonania swojej pracy, oszukali służby i złamali obowiązujące tam prawo. Służby nie interweniując w takim przypadku totalnie by się skompromitowały. Inną kwestią jest to, że mogli to zrobić wcześniej, a nie na meczu. Natomiast samą interwencję rozumiem w 100%.
czyli teraz wszyscy którzy byli na stadionie powinni być poddani kwarantannie bo mogli się zarazić wirusem włącznie z tymi debilami z sanepidu. sanepid powinien być w sumie oskarżony bo naraził tysiące ludzi na kontakt z argeńtyczykami. mogli aresztować ich już w hotelu.
Oczywiście, że mogą, tak samo jakiś kraj może wprowadzić zasadę, że w piłkę mogą grać tylko zawodnicy do 180 cm. Jeżeli zatem jakiś czterech grajków powyżej 180 centymetrów chciało by oszukać system i jednak zagrać, to w takim kraju policja może wparować na boisko i stwierdzić, że łamane jest prawo i przerwać mecz. Tylko że czysto piłkarsko ci zawodnicy mogli grać, więc walkower należy się Argentynie. Mecz się rozpoczął, Brazylijczycy przerwali mecz zgodnie z brazylijskim prawem, jednak zawodnicy Argentyny nie byli zawieszeni za kartki, ani nie mieli żadnych innych kar które nie pozwoliły by im zagrać, więc w 100% walkower dla Argentyny
Twierdzisz, że ta odmiana koronawirusa (COVID 19) jest znana od 60 lat? Wiesz, że jest wiele odmian koronawirusów?
The truth is out there
teraz jest covid 21 🙂
Ludzie edukowani orzez YouTube i Facebook, to jest prawdziwa zaglada ludzkości.
na YT sa dostepne swietne kursy uniwersyteckie, np Neurobiologia czlowieka prof. Sapolskiego to nie kwestia platformy tylko selekcja zrodel.
Zenon – nie pierdol, a moze od 600 lat? Gdzie to znalazles? Covidae jako rodzina wirusow sa znane od dluzszego czasu, ale nie COVID19.
Analogia prosta dla Ciebie, wyobraz sobie ze odkryto nowego ssaka taki 4m wysokosci i 800 kg wagi Psowaty z morda wiekosci Ciebie. Odkryto go bo zaczal stadami napadac na ludzi i wyjadac wioski.
Ale mamy kolege Zenona ktory krzyczy ze od 2000 lat mamy psy w domach a wilki wytluklismy juz dawno, nie ma czego sie bac….Przeciez znamy psowate od dawna, nie atakuja ludzi…
dobre :), jesli wierzyć w smoki rzecz jasna .. ale to nie jest takie proste. sam zresztą tez dobrze poczytaj, bo nie wszystko piszą na Weszło.pl, covid19 został stworzony przez człowieka na bazie wykrytego i znanego od 60 lat coronavirusa. jak większość zresztą obecnych wirusów na świecie. to, że oficjalnie nie ma „lekarstwa” nie znaczy że naprawde go nie ma. a „szczepionki” już nawet pisowska TVP nie nazywa szczepionkami a preparatami do szczepienia, ogólnie temat rzeka dla kogoś kto się interesuje, nie to forum jednak… w sumie to ktoś tradycyjnie chce zarobić jak to na wojnie, Chinczyki pracują jak mrówki, płacą im Amerykanie, a każdy ma swój wielki biznes. stąd nigdy nie dowiemy się kto jest faktycznie odpowiedzialny za cały obecny bajzel na świecie, w każdym bądź razie nie ma on nic wspólnego z dbałością o nasze zdrowie czy życie… ludzie umierali, umierają i będa umierać zawsze i wszędzie. obecnie podawane statystyki są potrzebne, żeby nas ukierunkować, sami lekarze zresztą piszą o tym otwarcie, jak te statystyki są tworzone. a ludzi wcale nie umiera więcej niż 2 lata temu, ok, nieważne i tak nikogo to nie interesuje, wygodniej jest nie wiedzieć … odnośnie Brazylii to ktoś wyżej przytomnie napisał, że Brazylia może sobie ustanawiać prawo jakie chce na swoim terenie i przestrzegać tego prawa, jeśli maja takie że kwarantanna musi być to sorry, nie ma wyjątków – sporne pozostaje jedynie egzekwowanie w tej sytuacji, czyli czemu policja wjechała w tym akurat momencie ? wygląda na sztuczną pokazówkę więc z zasady dla przytomnych ludzi jest niewiarogodne, pytanie kto miał jaki w tym cel? szykuje się kolejna jakaś aferka z Brazylią i Argentyną czy to tylko element ich odwiecznej rywalizacji? a może CopaAmerica miała zostać w Brazylii? ko ich tam zrozumie w tej Ameryce?? 😉
Podpisuje sie pod tym co napisałeś obiema rękami.
A odpowiadając na Twoje pytanie odnośnie lekarstwa to odpowiedź brzmi: jest lekarstwo tylko trochę za tanie i nikomu sie nie opłaca leczenie ludzi taniochą. Szczepionki to biznes, a nie jakieś tam proszki, które kosztuja 10 PLN w aptece. Na tym się nie zarobi, a poza tym covidowa panika to też mozliwość złapania ludzi na całym świecie za ryje i okazja do przejecia kontroli nad nimi. Historia zatacza koło tylko środki do osiagnięcia celu tym razem są troche inne niż w przeszłości.
Co to za śmieszny kraj, w którym nie potrafią zatrzymać ludzi, którzy WYLATUJĄ z ich kraju?
Zróbcie ligę kurwa dla covidian i niech się testują ,szprycuja i kwarantanuja pojeby , a normalnych ludzi zostawcie w spokoju
Normalni, światli ludzie, niedający się zmanipulować przez mejnstrimowe media.
Antyszczepy i inne zjeby to największe zagrożenie dla ludzkości
powinieneś się od nich trzymać z daleka, najlepiej na jakiś zamkniętym osiedlu, odpowiednio odgrodzonym od antyszczepów, żeby tam nie wleźli.
Problem był w tym, że Argentinos aby oszukać władze Brazylii przedstawili dokumenty mówiące,ze ta czwórka nie leciała z Anglii tylko przez inne kuntakinte kraje, z których kwarantanny nie trzeba robić
Tak sie robi wszędzie. Kilka miesięcy temu wysyłałem ludzi do pracy w Niemczech. Ludzie byli Portugalczykami i nie mogli wjechac do Niemiec bo groziła im tam kwarantanna. Obeszliśmy to w taki sposób ze polecieli z Lizbony do Francji, a tam przesiedli sie na samolot do Hamburga i juz wszystko było cacy bo przylatujących z Francji do Niemiec nie obowiazywały juz żadne restrykcje. Musieli mieć ze sobą tylko ważne testy. Wszystko zgodne z prawem i przepisami niemieckimi. Taki sposób zaproponowali sami Niemcy 🙂
wszystko można ominąć 🙂 .. kup w Polsce wycieczkę do ciepłych krajów, za dodatkowa opłatą dostaniesz od razu wyniki twojego testu na covid, przeprowadzanego przed wyjazdem i nawet tego drugiego po przylocie też .. haha, opowiadała znajoma o testach na Ukraincach, przyjechali do niej na kwatery pracownicy, 10 chłopa, więc pomysłowa baba wzięła i zrobiła 10 testów na sobie, bo zdrowa przecież, dała każdemu jeden żeby zanieśli do roboty, wyszło 5 pozytywów i 5 negatywnych. 😀 😀 😀 … tyle to wszystko warte.
Ja myślę że ten zjeb prezydent Brazyli chciał przykozaczyc jaki to on nie jest ważny i się zblaznil.
A podróż na zgrupowanie bez inne kraje, a nie bezpośrednio do miejsca docelowego to niby taka fajna, co? Agentyna ma sporą kadrę i ci z wysp nie musieli przylatywać. Znali zasady, ale postanowili przycebulić. Czyja wina? Brazylijskich władz czy argentyńskiego związku, trenera i tych piłkarzyków cymbałów?
Dla mnie przerażające jest, że Sanepid wchodzi na boisko i przerywa mecz. Dla mnie niepojęte. Widać, że Sanepid stanowi w dzisiejszych czasach władzę najwyższą i nikogo to nie oburza.
No to jest co najmniej tak dziwne, jak wtargnięcie lekarzy na murawę .Niepojęte.
Dla mnie ewidentny walkower dla Argentyny. Władze brazylijskie przerwały mecz – ich wina. Mogli się z tym liczyć przed wejściem na murawę i robieniem show na pokaz.
A czy Argentyńczycy nie znali zasad wcześniej? Przecież przylot na zgrupowanie przez inne kraje, by ominąć kwarantannę to zwykłe cebulactwo. Argentyna ma szeroką kadrę i spokojnie poradziliby sobie bez tych zawodników.
Dlaczego cebulactwo?
Powtórzę to co napisałem trochę wcześniej w odpowiedzi do któregoś z komentarzy.
Tak sie robi wszędzie. Kilka miesięcy temu wysyłałem ludzi do pracy w Niemczech. Ludzie byli Portugalczykami i nie mogli wjechac do Niemiec bo groziła im tam kwarantanna. Obeszliśmy to w taki sposób ze polecieli z Lizbony do Francji, a tam przesiedli sie na samolot do Hamburga i juz wszystko było cacy bo przylatujących z Francji do Niemiec nie obowiazywały juz żadne restrykcje. Musieli mieć ze sobą tylko ważne testy. Wszystko zgodne z prawem i przepisami niemieckimi. Taki sposób zaproponowali sami Niemcy
Piłkarze to tacy sami pracownicy jak przedstawiciele innych zawodów wykonujacy swoją pracę poza granicami swojego kraju. Tyle w temacie.
Jak sie komus nie podoba to niech sprecyzuje swoje wewnetrzna przepisy tak żeby później nie było jakichkolwiek niejasnosci.
Każdy kraj to inne prawo i zasady. W Brazylii przybysze z UK są objęci czerwoną flagą. Omijanie zakazu przez kraje tranzytowe w tym przypadku nic nie daje.
On sam jest cebulka, ciagle wpierdala cebule i już mu się od niej w głowie pojebalo. Teraz wszedzie widzi cebule, a prawdziwy koper ma na dupie
Cebulak
A co mają do tego przepisy w Brazylii? Czy w przepisach FIFA jest coś napisane o respektowaniu praw innych krajów?
Mecze międzypaństwowe mają swoje reguły i zasady, np. badania na obecność wirusa przed meczem. Jeżeli Argentyna nie złamała żadnego z przepisów FIFA, a Brazylia uniemożliwiła Argentynie dogranie meczu w wystawionym przez nią i oficjalnie zarejestrowanym składzie to jest to problem tylko i wyłącznie Brazylii.
Ja na miejscu UEFY i FIFY wprost bym przyjął zasadę, że jeżeli któryś kraj utrudnia rozegranie meczu – czy to reprezentacji czy w pucharach (groźba kwarantanny itp) to jest to rozstrzygane walkowerem na niekorzyść tego kraju. Od razu by się wyjątki zaczęły pojawiać i by się cyrk z pseudouszczelnianiem granic w futbolu skończył.
FIFA i UEFA akurat od początku pandemii stoją na stanowisku, że przepisy krajowe dotyczące kwestii sanitarnych muszą być respektowane.
Patrząc na ten cały cyrk najwyższy czas zmienić stanowisko.
Być może. Ale raczej nie po fakcie, żeby ratować jakąś drużynę. Przypomnę, że było już tak, że różne Bogu ducha winne drużyny dostawały walkowery za to, że łamały przepisy sanitarne, miały przypadki koronawirusa itp. Nawet tacy potentaci jak RB Lipsk czy Liverpool musieli się dostosować do krajowych przepisów (Lipsk musiał grać „domowy” mecz w Budapeszcie), Anglicy zakpili z kibiców włoskich (ograniczenia wstępu na EURO), rywale Legii dostali gratis awans itd.
Jeśli to zmieniać, to na przyszłość, nie wstecz, bo co wtedy mają powiedzieć ci, którzy przez te przepisy ucierpieli? Że są równi i równiejsi?
Dokładnie. Wyczerpująco wyjaśniłeś temat. Tak samo przecież było ze skoczkami narciarskimi, gdzie o udziale bądź nie danego zawodnika decydowały przepisy danego landu w Niemczech, gdzie było kilka mini aferek, że jacyś zawodnicy byli odsuwani od udziału 🙂
No, ale widzę, że ludzie mają amnezję i dość szybko zapominają o podstawowych kwestiach, że władze danego państwa decydują o obostrzeniach, a jak wiemy te bywają bardzo płynne i mogą zmieniać się z dnia na dzień.
Ten wyżej (Loluśniak) nigdy nie był w Brazylii, nie wie jaka jest tam struktura rządu, ale pierwszy do wypowiadania się bez znajomości realiów. Klasyka cebulactwa.
Nigdzie nikogo nie obraziłem i nie odnosiłem się do sytuacji politycznej w brazylii, także klasykę cebulactwa odstawiłeś ty.
Mowilem wyzej, prawdziwy cebulak
Covid to stan umysłu
Jedyna opcja to walkower dla Argentyny. Skoro w Brazylli są przepisy, które wykluczają z meczu piłkarzy gości to albo niech Brazylia gra na wyjazdach w normalnych krajach albo walkower.
Logika miszcz
Ładnych czasów dozylismy.
Pod przykrywką przepisów i restrykcji niedługo nie będzie można chodzić i oddychać.
A w przypadku Brazylijczyków jeśli to była prowokacja po słusznie przegranym ostatnim Copa America to była ona wybitnie niskich lotów.
parodia z wejściami sanepidu .
ale Argentyńczycy to tez dobre cwaniaki.
Brazylia grała bez Thiago Silvy, Edersona, Allisona , Fabinho, Richarlisona, Firmino, Gabriela Jesusa. Wiec oni się dostosowali do norm w swoim kraju . Argentyńczycy chcieli zrobić przewagę w słaby sposób .
Mogli ich zatrzymać wcześniej, mogli też po meczu i nikt by się nie czepiał. Chcieli się popisać jakie to mają mocne służby, no i wyszła błazenada.
W 2019 roku wykupiłem sobie wycieczkę na 2020 rok. Władze światowe mogły mnie uprzedzić wcześniej, że odwalą taki pierdolnik na świecie to wyjazd zaplanowałbym wcześniej i pojechał bez żadnych komplikacji 🙂 Obostrzenia na świecie bywają dość płynne i zmieniają się z dnia na dzień, więc jak mogli ich uprzedzić wcześniej?
Bo maja gołębie pocztowe zamiast cebuli
,,Inrterwencja policji i sanepidu byla zasadna” Ty glupi pisarczyku to miedzy innymi przez was , i przez te oglupiale i pooplacane media ta szopka z covidiza moze trwac..wiecznie
Istny cyrk na boisku a druga sprawa to że ktoś wierzy jeszcze w tego wirusa śmiech na sali
Latynosi to jednak nie umieją liczyć pieniędzy, która TV teraz kupi prawa do transmisji ich meczów jak odwalają takie szopki? Jeśli zrobili to żeby jakoś wpłynąć na zwykłych ludzi i pokazać że sprawa Covid jest poważna to mogli to zrobić bez robienia show w dniu meczu tylko po albo przed. Inna sprawa że to nie jest prosta sprawa żeby południowca zatrzymać w domu na kilka miesięcy, to nie przypadek że najbardziej ucierpiały Włochy i Hiszpania w Europie, i Brazylia w Ameryce Południowej
Tak, bo w pozostałych krajach Ameryki Południowej nie mieszkają „południowcy”.
Ten świat przegrał walkowerem.
Obustronny walkower. W tabeli to bez znaczenia, bo i tak jedni i drudzy awansują.