– Są oferty, zobaczymy, jak to się rozwinie. Jestem tutaj i chciałbym być tutaj, ale nie jestem w stanie teraz powiedzieć, co się wydarzy – mówił nam wczoraj Sebastian Musiolik. Szybko poszło, bo dziś Tomasz Włodarczyk poinformował, że Raków zaakceptował dwie oferty za piłkarza.
Jedną z Crotone, drugą z Erzgebirge Aue. Piłkarz może sobie wybrać, gdzie chce kontynuować karierę. Raków ma zarobić za niego milion euro.
Musiolik grał już w zagranicznym klubie, konkretnie w Pordenone w Serie B. Strzelił sześć bramek w 31 meczach. Po powrocie do Polski pozostaje bez bramki.
Fot. Newspix
Na Weszło pisze głównie o polskiej piłce, na WeszłoTV opowiada też głównie o polskiej piłce, co może być odebrane jako skrajny masochizm, ale cóż poradzić, że bardziej interesują go występy Dadoka niż Haalanda. Zresztą wydaje się to uczciwsze niż recenzowanie jednocześnie – na przykład - pięciu lig świata, bo jeśli ktoś przekonuje, że jest w stanie kontrolować i rzetelnie się wypowiedzieć na tyle tematów, to okłamuje i odbiorców, i siebie.
Ponadto unika nadmiaru statystyk, bo niespecjalnie ciekawi go xG, półprzestrzenie czy rajdy progresywne. Nad tymi ostatnimi będzie się w stanie pochylić, gdy ktoś opowie mu o rajdach degresywnych.
Rozwiń