Kacper Kozłowski znów błysnął, znów w sposób spektakularny. Nie dość, że strzelił bramkę kilkanaście sekund po wejściu na boisko, to jeszcze było to cudne trafienie – zezłomował Dadoka w polu karnym, Wiśniewski też nie miał pojęcia, co się dzieje, a potem przyszło uderzenie w okolice wideł. Tylko wstać i klaskać. Oraz zastanowić się: czy Kozłowski powinien wyjechać już teraz?
Wiadomo przecież, że ostatnie miesiące cholernie mocno budują jego wartość na rynku. Najpierw zadebiutował w reprezentacji Polski i to w niezłym stylu, bo o ile na przebojowość z Andorą można patrzeć przez palce, o tyle asysta z Islandią robiła już jakieś wrażenie. Potem był mecz z Hiszpanią, który dał Kozłowskiemu tytuł najmłodszego piłkarza w historii Euro. Teraz to cudeńko… No, ma Kozłowski naprawdę świetny czas.
Transfer jest nieunikniony, to oczywiste. Pytania pozostają dwa – kiedy i za ile?
KACPER KOZŁOWSKI. KIEDY POWINIEN ODEJŚĆ Z EKSTRAKLASY?
W takich sytuacjach opinia publiczna dzieli się na dwa obozy. Pierwszy uważa, że Kozłowski powinien jeszcze zostać w Pogoni sezon, może nawet dwa i ugruntować swoją pozycję na polskich boiskach. Bo co on tutaj właściwie osiągnął? Niewiele. Zagrał w 25 spotkaniach, strzelił dwie bramki, dorzucił trzy asysty. Są to mizerne liczby, które kompletnie nie odpowiadają jego potencjałowi.
No i zwolennicy tej teorii uważają, że nie ma co się rzucać na głęboką wodę, skoro polski brodzik nie został jeszcze podbity. Niech Kozłowski stanie się totalnym liderem Pogoni Szczecin, niech powalczy jeszcze o mistrzostwo Polski, równocześnie będąc coraz ważniejszym zawodnikiem kadry. Wówczas nie wyjedzie za granicę jako potencjał, ale gotowy piłkarz, który nie będzie wysyłany po wypożyczeniach czy drużynach rezerw, tylko od razu powalczy o pierwszy skład.
Przykład? Naczelny to oczywiście Robert Lewandowski. Zrobił króla strzelców, zrobił mistrzostwo, wyjechał i sobie poradził.
Ale drudzy odpowiadają – nie ma na co czekać. Polska Ekstraklasa nie jest w stanie Kozłowskiego już wiele nauczyć, ba, im szybciej stąd wyjedzie, tym mniejsza szansa, że złe nawyki dotkną go mocniej. Trzeba stąd wyjeżdżać, uczyć się innej, lepszej piłki. Jeśli rzeczywiście jest kozakiem – nikt go nie będzie kisił w rezerwach, bo tam trenerzy też nie robią sobie pod górkę, tylko grają najlepszymi. A nawet jeśli Kozłowski będzie potrzebował chwili, by załapać się na plac, to coś złego mu się stanie? Krychowiak czy Szczęsny raczej nie narzekają, że wyjechali w młodym wieku.
KACPER KOZŁOWSKI. CZY JUŻ TERAZ PORADZI SOBIE ZA GRANICĄ?
Transfer już teraz byłby inwestycją w przyszłość pomocnika Pogoni. Ponadto nie byłby to ruch, załóżmy, jak przenosiny Urbańskiego z Lechii do Włoch. Bologna wzięła go za stosunkowo niskie pieniądze, w skali Serie A niewiele znaczące, toteż obecność młodego zawodnika nie wywołuje wśród tamtejszych trenerów większej spinki. Dziś już nie ma wątpliwości, że z Kozłowskim byłoby inaczej.
Pogoń wysłała w świat przekaz, że nie puści go za siedmiocyfrową kwotę, będzie wymagała pieniędzy w tych okolicach, w których kręcił się Lech przy okazji sprzedaży Jakuba Modera. A to już robi wrażenie, nawet za granicą, jeśli kupuje się 17-latka za -naście milionów. Do takiego piłkarza jednak podchodzi się inaczej, z większą uwagą, może też z większą nadzieją, że będzie w stanie pomóc już teraz. To miałby być kolejny argument za tym, że Kozłowski powinien wyjechać jak najszybciej.
EARLY PAYOUT W FUKSIARZ.PL – WYGRYWAJ PRZED KOŃCEM MECZU!
Ale – odpowiedzieliby przeciwnicy tak szybkiego pakowania – czy nie przesadzamy z wychwalaniem pomocnika? Wiadomo, jak na nasze standardy to jest wielki talent, ale być może jaramy się tak bardzo, że patrzymy właśnie przez nasze standardy? U nas środkowy pomocnik, który ma dobrą technikę to ewenement. Na Zachodzie już normalność. Dlatego przesadzamy z emocjami – Kozłowski na tym Euro tak naprawdę niewiele pokazał, był odważny, ale czy z Hiszpanią, czy ze Szwecją mało z tego wynikało (a z Hiszpanią to nawet jedna groźna strata). A to raczej takie mecze czekają Kozłowskiego za granicą, rywali na poziomie Islandii czy Górnika Zabrze powinno być mniej. Niech więc zostanie, okrzepnie i udowodni jakość z mocniejszymi rywalami.
KACPER KOZŁOWSKI. KLUCZOWA DECYZJA
Tylko z kim? W Ekstraklasie drużyn na poziomie lig TOP 5 nie ma. W pucharach też długo na taką byłoby czekać. Jeśli chodzi o reprezentację, zostaje mecz z Anglią, ale siedzieć w Ekstraklasie dłużej, bo Kozłowski miałby coś udowadniać w jednym spotkaniu – wątpliwa sprawa. Ponadto to jest przecież gość, który ma kapitalną psychikę. Czy to Górnik, czy Hiszpania – nie boi się. Wejdzie i będzie grał swoje. A tacy ludzie są cenieni na Zachodzie. Niech jedzie!
*
Ha, sami widzicie, że tę piłeczkę można odbijać w nieskończoność. Na końcu jednak najważniejsze jest to, by poprawną odpowiedź na pytanie „czy Kozłowski powinien wyjechać już teraz”, znał Kozłowski i jego otoczenie. Trzeba bowiem tę karierę poprowadzić idealnie. Nie możemy sobie pozwolić, by stracić taki talent. To już nie jest temat na pokopanie w Turcji czy na innym Cyprze, a potem powrót do Polski. To jest temat na dużo większą historię. Dlatego każdy, a szczególnie ten najbliższy krok, będzie tak ważny.
Fot. FotoPyk