Daniel Duszyk jest wychowankiem Cracovii. Spędził w klubie wiele lat, wspinał się po kolejnych szczeblach. Sam uważa, że wielkiego talentu nie miał, ale wszystko zdobywał ciężką pracą. W pewnym momencie, w 2012 roku, trener Stawowy wziął go na treningi z pierwszym zespołem. Ówczesny 17–latek poprosił wtedy o małe wsparcie finansowe ze strony klubu. Trener umówił go na spotkanie z wiceprezesem Tabiszem, który według Duszyka potraktował go bardzo niewłaściwie. Odniósł się nawet to tej sytuacji w swoim rapowym kawałku pt. „Rozliczenie”.

Były piłkarz Cracovii: – Chciałbym ostrzec przed tym, co dzieje się w klubie

„Usłyszałem, że mam wypierd٭lać”

– Chciałbym ostrzec wszystkie osoby, zwłaszcza młode, by uważały na to, co się dzieje w klubie. Spotkała mnie w nim niemiła sytuacja. Wtedy, kiedy trenowałem z pierwszą drużyną, bo dostałem taką szansę od trenera Wojciecha Stawowego, przez kilka miesięcy jesienią 2012 roku. Spytałem trenera, czy mogę liczyć na dofinansowanie ze strony klubu, chciałem odciążyć trochę rodziców, usamodzielnić się. Trener powiedział, że porozmawia z członkiem zarządu, który się tym zajmuje. Zostałem umówiony na spotkanie z wiceprezesem. Usłyszałem, że skoro mi się nie podoba, to mam wyp… Moja odpowiedź była prosta – trzasnąłem drzwiami i wyszedłem. Takie zachowanie osoby, która zarządza klubem, jest nie na miejscu. Byłem młodym chłopakiem, miałem 17 lat. Tym bardziej było to dla mnie bolesne, że całe życie spędziłem w tym klubie.

Dostałem ultimatum ze strony klubu, że jeżeli nie pójdę do SMS-u Kraków, to nie będę grał w meczach. Szkoła kosztowała 250 zł. miesięcznie. Wszystko musieli opłacać rodzice. Poszedłem tam, do tego jeszcze dochodziły składki na obiady – 240 zł, tak więc koszt był około 500 zł. Dlatego poprosiłem o dofinansowanie. Nie miałem nigdy żadnych pieniędzy z klubu, grałem na statusie amatora. Gdy chciałem odejść, to stwarzano mi problemy, Cracovia żądała za mnie 40 tys. zł., a potem okazywało się, że jednak nie 40, a 120 tys. Była blokada. Po tej sytuacji miałem trenować z rezerwami. Nie było szans się przebić – opowiada na łamach Gazety Krakowskiej Daniel Duszyk.

Fot. FotoPyk

Unai Emery potwierdza stan zdrowia Matty’ego Casha

redakcja

Powrót Pekharta pokazuje, że lepiej nadpłacić Josue niż szukać jego następcy

Szymon Janczyk

Szczęsny: Nie widzę siebie w innym klubie niż Juventus

redakcja

Kraft wyprzedził Graneruda, a Stoch dostał… cztery dwudziestki

Kacper Marciniak

„Do dziś pamiętam zapach tartanu z igrzysk w Rio”. Joanna Jóźwik wspomina karierę

Kacper Marciniak

LIVE: Wisła Płock i Radomiak dzielą się punktami. Obie ekipy nadal nie mają pewnego utrzymania

redakcja

Unai Emery potwierdza stan zdrowia Matty’ego Casha

redakcja
1

Szczęsny: Nie widzę siebie w innym klubie niż Juventus

redakcja
5

Kolejny rekord Pepa Guardioli

redakcja
1

Gwiazda Athletiku Bilbao przedłużyła kontrakt do… 2032 roku

redakcja
2

Kamil Jóźwiak z pierwszym golem w tym sezonie MLS [WIDEO]

redakcja
1

Media: Mauricio Pochettino czeka na ofertę od Realu

redakcja
2