Można się tego było spodziewać, ale jest w tym ruchu pewna symbolika. Po rozstaniu z Peterem Hyballą Wisła Kraków nie miała trenera, który mógłby ją poprowadzić w starciu z Piastem Gliwice. Ale już ma – wiślaków w tym meczu poprowadzi Kazimierz Kmiecik.
Piszemy o symbolice, bo przecież to w obronie Kmiecika stawił się Jakub Błaszczykowski. Hyballa chciał zwolnienia klubowej legendy, ale Błaszczykowski nie wyraził na to zgody. Kibice wywiesili w ośrodku treningowym transparenty broniące Kmiecika i Błaszczykowskiego. A sam piłkarz po golu strzelonym Lechowi Poznań podbiegł do doświadczonego szkoleniowca i serdecznie go wyściskał.
Teraz Kmiecik wskakuje w buty zwolnionego Hyballi. I to on będzie prowadził Wisłę w meczu z Piastem Gliwice, który zwieńczy ten kiepski sezon w wykonaniu wiślaków. Asystentem Kmiecika będzie Mariusz Jop. Po raz ostatni Kmiecik prowadził zespół Wisły w końcówce 2016 roku, gdy zastąpił zwolnionego wówczas Dariusza Wdowczyka.
fot. NewsPix