Oficjalnie: Dynamo Kijów po latach dominacji Szachtara Donieck przejmuje tytuł mistrza Ukrainy. Co więcej – dzieje się to w bardzo symboliczny sposób, po dniu, w którym Dynamo rozjechało 5:0 Inhułeć, a Szachtar wtopił 0:2 z Oleksandriją. Tym samym Mircea Lucescu, niekwestionowana legenda górniczego klubu, tym razem w świetnym stylu detronizuje swojego dawnego pracodawcę.
Pamiętamy doskonale, w jak szalony sposób rozpoczął się ten sezon. Najpierw zatrudnienie Lucescu, kultowej postaci dla klubu z Donbasu, w znienawidzonym przez tenże Donbas klubie. Potem pojawiające się na scenie rumuńskie media, które spekulowały, że Lucescu odejdzie jeszcze przed pierwszym meczem, przygnieciony krytyką kibiców. Dalej całe miesiące protestów, które nie ustawały nawet, gdy Lucescu powiększał przewagę Dynama nad Szachtarem. No i wreszcie happy-end dla kijowian – tytuł mistrza Ukrainy, wyszarpany Donieckowi dopiero trzeci raz na przestrzeni ostatnich dziesięciu lat.
Ostatni triumf Dynama to sezon 2015/16, a pamiętajmy – Szachtar od momentu rozpoczęcia wojny w Donbasie włóczy się po całym kraju, z dala od swojego donieckiego stadionu.
Kędziora zagrał dzisiaj 45 minut. Po 23 meczach Dynamo ma 58 punktów – na co składa się dorobek 18 zwycięstw, 4 remisów i tylko jednej ligowej porażki.
Fot.FotoPyK