Jarosław Rynkiewicz, były sędzia piłkarski, wygrał z proces sądowy z Zbigniewem Przesmyckim. Sąd stwierdził, że krytyczne słowa skierowane pod adresem Zbigniewa Przesmyckiego w wywiadzie dla sportowefakty.pl były słuszne i uzasadnione. Ponadto przyznał, że system oceniania arbitrów jest niewłaściwy. Zaraz po ogłoszeniu wyroku zwycięzca procesu zapowiedział na swoich mediach społecznościowych, że wystąpi z wnioskiem o odwołanie przewodniczącego Kolegium Sędziów PZPN. Dziś poinformował, że pismo w tej sprawie zostało wysłane.
Jarosław Rynkiewicz w latach 2012-2014 poprowadził 14 meczów Ekstraklasy. Jednak jego przygoda z sędziowaniem na najwyższym poziomie rozgrywkowym niespodziewanie szybko się skończyła. Były sędzia twierdzi, że zrezygnował z powodu działań Zbigniewa Przesmyckiego. Od kilku lat już nie jest związany ze środowiskiem sędziowskim. Jego pożegnalne spotkanie w roli arbitra odbyło się w 2017 r.
Uprzejmię informuję, że zgodnie z zapowiedzią wysłałem dzisiaj do Zarządu Polskiego Związku Piłki Nożnej wniosek o rozważenie potrzeby odwołania Pana Zbigniewa Przesmyckiego z funkcji Przewodniczącego Kolegium Sędziów PZPN
— Jarek Rynkiewicz (@JarekDiego) April 15, 2021
39-latek nie ma zamiaru powrócić do sędziowania. Podkreśla, że jest to dla niego skończony etap. Kompletnie wycofał się z życia piłkarskiego, lecz za sprawą procesu sądowego, w którym był stroną pozwaną, jeszcze przez długi czas nie mógł zaznać spokoju.
Szanse na to, że wniosek zostanie rozpatrzony pozytywnie są niewielkie. Niemniej Rynkiewicz nie rzucił słów na wiatr – zrobił to, co zadeklarował po wygranym procesie.