Reklama

Puchacz ma ofertę z Bundesligi

Paweł Paczul

Autor:Paweł Paczul

06 kwietnia 2021, 11:09 • 2 min czytania 18 komentarzy

Tymoteusz Puchacz ma ofertę z Unionu Berlin. Taką informację podał Tomasz Włodarczyk z Meczyki.pl. Zdaniem redaktora Lech jeszcze nie zaakceptował propozycji finansowej Niemców, natomiast rozmowy trwają.

Puchacz ma ofertę z Bundesligi

Puchacz z pewnością może zostać wyceniony przez Lecha na kilka milionów euro, jednak ta cena mimo wszystko będzie niższa, niż zapowiadało się jeszcze kilka miesięcy temu. Puchacz ma po prostu słaby sezon w Ekstraklasie, nie należy do czołowych postaci ligi ze swojej pozycji – do takiego Mladenovicia ma cholernie daleko. Natomiast to wciąż 22-letni, perspektywiczny zawodnik, obdarzony dobrymi warunkami fizycznymi. Można na nim zarobić, tym bardziej że Lech ma swoje success story i inne kluby po prostu mogą mu ufać.

Puchacz miał już ofertę z Niemiec, konkretnie z Mainz. Mówił wtedy: – Owszem, Mainz złożyło ofertę, ale Lech chciał żebym został. I ja też przed sezonem byłem zdecydowany, by zostać. Musiałby się zgłosić klub, którego oferty bym nie mógł odrzucić. A myślę, że takie Mainz mogłoby przyjechać do Poznania i dostać w trąbę. Nie byłem jakoś chętny wyjeżdżać do klubu, który mógłby zostać ograny przez Lecha. Skoro zbudowaliśmy tutaj zespół, który stać na dominowanie, to wolałbym zmieniać otoczenie na takie, w którym będą dużo lepsi zawodnicy. W tym wypadku uznałem, że to nie ma sensu.

Zobaczymy więc, czy Puchacz w ogóle przystanie na ofertę Unionu, ale to jednak inna półka – Union walczy o puchary, Mainz broni się przed spadkiem. Natomiast dziś trudno wierzyć, że czy jedni, czy drudzy przyjechaliby do Poznania, to dostaliby w cymbał.

Fot. Newspix

Reklama

Na Weszło pisze głównie o polskiej piłce, na WeszłoTV opowiada też głównie o polskiej piłce, co może być odebrane jako skrajny masochizm, ale cóż poradzić, że bardziej interesują go występy Dadoka niż Haalanda. Zresztą wydaje się to uczciwsze niż recenzowanie jednocześnie – na przykład - pięciu lig świata, bo jeśli ktoś przekonuje, że jest w stanie kontrolować i rzetelnie się wypowiedzieć na tyle tematów, to okłamuje i odbiorców, i siebie. Ponadto unika nadmiaru statystyk, bo niespecjalnie ciekawi go xG, półprzestrzenie czy rajdy progresywne. Nad tymi ostatnimi będzie się w stanie pochylić, gdy ktoś opowie mu o rajdach degresywnych.

Rozwiń

Najnowsze

Suche Info

Komentarze

18 komentarzy

Loading...